- Wykupiłyśmy wtedy dostępną pasmanterię w sklepach w Izbicy i Krasnymstawie. Odpowiedniego materiału na maseczki szukałyśmy też w internecie. Nie wszystkie z nas miały doświadczenie w szyciu, ale szybko nabyłyśmy nowych umiejętności - opowiada prezes spółdzielni Ilona Siwińska.
Warto dodać, że w czasie pandemii „Polka” zajmowała się gotowaniem posiłków dla krasnostawskiego szpitala. W lipcu i sierpniu przygotowywały ponad 40 obiadów dziennie. Środki na ten cel spółdzielnia pozyskała z Regionalnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Lublinie.
- Przed grudniowymi świętami gotowałyśmy również dla mieszkańców Izbicy i Tarnogóry. Projekt realizowałyśmy dzięki współpracy z Ośrodkiem Wsparcia Ekonomii Społecznej w Zamościu. Przez 10 dni przygotowywałyśmy 50 dwudaniowych posiłków dziennie. Logistycznie pomagał nam w tym Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej w Izbicy. Ponadto, gdy w mieszkaniach chronionych w Stryjowie pojawiło się ognisko koronawirusa, gmina zamawiała u nas posiłki dla osób, które przebywały tam w izolacji - dodaje pani Ilona.
Podczas wakacji panie przeprowadziły bezpłatne warsztaty kulinarne dla dzieci i ich rodziców. Pozyskały na to grant z Funduszu Inicjatyw Obywatelskich. Biorą też udział w akcjach charytatywnych i wspierają osoby chore z terenu powiatu. Wpłacają datki i licytują przedmioty.
Napisz komentarz
Komentarze