Wystartujemy z Podgórza – zwanego jeszcze w XIX wieku Spasem, gdzie przytulony do lasu w urokliwej dolince wiernych zaprasza kościół pw. Chrystusa Pana Zbawiciela. Świątynia, pierwotnie jako cerkiew prawosławna, wzmiankowana jest już w 1440 roku. Po szeregu modernizacji ostateczny charakter otrzymała w XIX wieku. Przy kościele w latach 1909-1913 wybudowano dzwonnicę w stylu bizantyjsko – ruskim.
Przy świątyni znajduje się również parking, gdzie można pozostawić samochód i dalej rowerem wyruszyć w dalszą drogę. A ta powiedzie was na zachód w kierunku Stołpia, gdzie owiana legendami i tajemnicami zmierzających ku miastu Chełm wita wieża. Jej powstanie datuje się na wiek XII. Wedle podań i historyków w zespole zabudowań wieży miała przebywać matka księcia Daniela Romanowicza –Anna - której imieniem „ochrzczono” źródło bijące tuż przy obiekcie. Podobnych zabudowań próżno szukać w okolicy – bo po bliźniaczej budowli w Bieławinie pozostały już jedynie resztki fundamentów.
Po zwiedzeniu wieży proponujemy udać się dalej na północny – wschód przez Nowosiółki Kolonię, gdzie u zbiegu dróg bije kolejne źródło z krystaliczną wodą, i Ochożę – Kolonię do Stawu, gdzie czekają na turystów dwa urokliwe miejsca, idealne wręcz do spędzenia czasu z rodziną. Pierwsze z nich to Zalew Staw: przeszło 15 ha lustra wody dla wędkarzy i idealne miejsce na piknik z dala od ruchliwych dróg i zgiełku.
W połowie drogi do Krobonoszy majestatycznie ponad polami wznosi się Góra Stawska. To enklawa dla ponad 200 gatunków roślin naczyniowych i 28 gatunków mchów. 30 spośród występujących tam roślin należy do rzadkich, a sześć objętych jest ścisłą ochroną. A to nie jedyna góra, którą zaproponujemy w czasie tej wycieczki. Dlatego wracamy do Stawu, by ścieżką rowerową przy drodze wojewódzkiej nr 841 ruszyć w kierunku Chełma do Paryps. Tam opuszczamy ścieżkę przy drodze wojewódzkiej i kierujemy się do Horodyszcz – Kolonii. Z dala widać Dziewiczą Górę, ponad 1,5-hektarowy pomnik przyrody z dębowym drzewostanem.
Dalej na wschód poza drogą wojewódzką nr 812 (Chełm - Włodawa), na spragnionych spokoju i wytchnienia, czeka kolejny akwen gminy Chełm, czyli zalew Stańków - ceniony przez wędkarzy i ornitologów. Jednak jego największym atutem jest występujący tam żółw błotny. To gatunek zagrożony i bardzo płochliwy, będąc więc na miejscu, trzeba wykazać się nie lada wytrwałością i sprytem, by zobaczyć żółwia w naturalnym siedlisku.
Proponowana, niemal 30-kilometrowa trasa, jest tylko jedną z możliwych, dlatego zachęcamy Państwa do zarezerwowania sobie kilku weekendów dla gminy Chełm i mnogości jej uroków. Więcej tras i szczegółowych informacji znajdziecie na www.gminachelm.pl.
Napisz komentarz
Komentarze