Jeszcze nie tak dawno liceum w Dubience miało być likwidowane. Potem planowała je przejąć gmina Dubienka, ale do podpisania umowy nie doszło. Wobec czego Zarząd Powiatu Chełmskiego zapowiedział, że szkoła zostanie zlikwidowana poprzez wygaszenie. Uczniowie, którzy rozpoczęli tam naukę, będą mogli ją dokończyć. Nowego naboru uczniów miało już nie być. Nie uwzględniono klasy pierwszej w arkuszu organizacyjnym. Na to nie zgodził się jednak lubelski kurator oświaty.
- Liceum Ogólnokształcące w Dubience nie zostało zlikwidowane i nadal funkcjonuje. W związku z tym szkoła ta powinna prowadzić rekrutację do klas pierwszych. Arkusz organizacyjny, w którym nie były uwzględnione klasy pierwsze, został negatywnie przez nas zaopiniowany - mówi Arkadiusz Kwieciński, dyrektor chełmskiej delegatury Kuratorium Oświaty w Lublinie. - Dyrektor prowadzi więc nabór zgodnie z przepisami - dodaje.
Starostwo nic nie wiedziało
Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy w ubiegłym tygodniu, nauczyciele i dyrekcja liceum w Dubience zachęcają ósmoklasistów do zapisywania się do klasy pierwszej.
- To jak to jest? Szkoła jest wygaszana czy jednak będzie funkcjonować? - zaczęli się dopytywać zdezorientowani rodzice uczniów.
- Nie, naboru nie ma. Nie ma na to zgody zarządu powiatu - zapewnił w ubiegły wtorek wicestarosta Jerzy Kwiatkowski.
Tymczasem na Facebooku LO Dubienka pojawił się wpis skierowany do tegorocznych ósmoklasistów. Opublikowano go 19 czerwca tego roku. Zachęca do wyboru Liceum Ogólnokształcącego im. 27 Wołyńskiej Dywizji Armii Krajowej w Dubience. Dołączono do postu także filmik promocyjny.
"Napisz do nas po więcej informacji. Z chęcią wszystko ci wytłumaczymy. Bo tradycja klas mundurowych zobowiązuje" - sugerują administratorzy szkolnego profilu.
Podobnie na stronie internetowej liceum - w zakładce rekrutacja są informacje o prowadzonym naborze na rok szkolny 2021/22 i dokumentach, jakie należy złożyć.
- To samowolne działanie dyrekcji i nauczycieli szkoły! Ewidentne wprowadzanie w błąd, krzywdzące dla młodzieży. Jestem tym oburzony. Teraz dopiero widać, dla koga jest ta szkoła. Nie liczy się nic, poza pracą. Owszem, jesteśmy w sporze z kuratorem, ale dążymy do tego, by to wyjaśnić. Dyrektor jest po to powołany, żeby realizował polecenia zarządu powiatu. Żadnego naboru nie będzie i nie będzie klasy pierwszej! - zapewnił wicestarosta Kwiatkowski.
Między młotem a kowadłem
Nie od razu dyrektorka liceum w Dubience odpowiedziała nam na pytanie, czy prowadzi nabór. W końcu jednak przyznała, że jest już 12 chętnych do podjęcia nauki. Co z nimi będzie, jeżeli starostwo wygra spór z kuratorium i dopnie swego? Organ prowadzący szkołę i organ ją nadzorujący mają w tej sprawie zupełnie odmienne zdania.
- Lubelski kurator oświaty nie widzi podstaw do zatrzymania naboru do klasy pierwszej. Prowadzimy więc go na podstawie jego zaleceń i przepisów prawa. Mamy to na piśmie wraz z podstawą prawną. Wiemy, że organ prowadzący się odwołuje do wojewody. Przyznam, że faktycznie jestem "między młotem a kowadłem" - mówi Kazimiera Ciupa, dyrektorka liceum w Dubience.
Dyrektorka podkreśliła w rozmowie z nami, że stale musi odpowiadać na pytania o los liceum. Przyczyną tego są doniesienia medialne o tym, że starostwo zamierzało szkołę zlikwidować, a teraz chce ją wygasić. Zamieszanie informacyjne dobrze widać w komentarzach zamieszczanych pod komunikatem szkoły skierowanym do ósmoklasistów. Ktoś nawet napisał, że to jeszcze nie znaczy, że szkoła zostanie zamknięta, a gdyby tak było "nie prowadzilibyśmy rekrutacji".
Czytaj również: Referendum nieważne. Wójt Ćwir ocalony
Napisz komentarz
Komentarze