Pismo rzekomo wysłane przez mieszkańców bloku ul. Wolności 16 i 16a nie jest podpisane nazwiskami. W sumie nie wiadomo, czy ktoś kierował się troską o lokalną społeczność, czy może ma konflikt z dozorcą. Autor pisma ma uwagi do jego pracy. Nie podoba mu się, że nie naprawił ławki przy trzepaku. Ma też żal, że kontenery na śmieci są pordzewiałe i dziurawe. Na dodatek ostatnio pracownicy spółdzielni wykopali krawężniki przy placu zabaw i zostawili niezasypane doły.
- Mieszkam tutaj, ale jestem osobą pracującą. Nie mam czasu, żeby się zastanawiać na tym, czy tu jest posprzątane. Chyba jest tak samo, jak w całej spółdzielni. Jedyna moja uwaga dotyczy placu zabaw. Coś było tu robione. Dzieci w wykopanych dołach się bawiły i same je zasypały. To chyba tak nie powinno być - mówi napotkana pod blokiem mieszkanka. Nie wiedziała, że ktoś napisał skargę w imieniu mieszkańców.
Sprawdziliśmy to. Otoczenie bloku rzeczywiście niczym się nie wyróżniało. Może poza tym, że na parkingu stał zepsuty samochód. Pod nim wyrosły chwasty. Trawnik trochę już odrósł i mógłby zostać na nowo skoszony, ale i tak w niczym nie przypominał zachwaszczonych, miejskich "łąk kwietnych". Pod czereśnią na kostce leżały stare, brudne rękawice, liście oraz pestki. Przy śmietniku ktoś porzucił zepsute tapczany.
- Naprawdę jestem bardzo zdziwiona, bo do tej pory nikt nam problemu takiego nie zgłaszał. Wręcz przeciwnie, mieszkańcy pozytywnie oceniają pracę gospodarzy, bo jest czysto - komentuje prezes spółdzielni ChSM Ewa Jaszczuk.
Jak zapewniają władze spółdzielni, otoczenie budynków mieszkalnych porządkowane jest codziennie od poniedziałku do piątku w godzinach 6-14. Do podstawowych obowiązków gospodarzy domów należy: utrzymanie czystości wokół bloków, koszenie trawy, pielęgnowanie zieleni oraz sprzątanie miejsc gromadzenia odpadów. Praca gospodarzy na bieżąco jest nadzorowana i weryfikowana przez administratorów obiektów.
- Wszystkie tego typu sygnały traktowane są priorytetowo i na bieżąco wyjaśniane - zapewnia prezes. Skontrolowano nawet trzeźwość wszystkich pracowników administracji osiedla im. T Kościuszki. Żadna z osób dopuszczonych do pracy nie była pod wpływem alkoholu.
Otoczenie bloku przy ul. Wolności 16 i 16a dodatkowo zostało skontrolowane pod kątem stanu sanitarnego, estetycznego i technicznego. Nie stwierdzono żadnych nieprawidłowości, za wyjątkiem wyrzuconych przez mieszkańców pod śmietnik starych wersalek. Trudno jednak oskarżać o to gospodarza. Tak samo nie można go winić za stan kontenerów.
- Odnosząc się do stanu technicznego kontenerów, wyjaśniamy że w Chełmskiej Spółdzielni Mieszkaniowej opracowywany jest obecnie kompleksowy program modernizacji miejsc gromadzenia odpadów. Na bieżąco kontrolowany jest stan techniczny kontenerów dzierżawionych od MPGK. Cyklicznie wysyłamy wnioski o wykonie koniecznych napraw i remontów - zapewnia Jaszczuk.
Napisz komentarz
Komentarze