Podczas sesji Rady Gminy Chełm radny Marek Chybiak zaapelował do władz miasta o zorganizowanie w przyszłym sezonie letnim transportu dla mieszkańców Chełma nad Zalew Żółtańce. Jak stwierdził, duże grupy z miasta chodzą tam pieszo, przemieszczając się chodnikiem ul. Gminnej. Zdaniem radnego młodzi ludzie chodzą grupami, łapią stopa, przepychają się i stwarzają niebezpieczeństwo spowodowania wypadku. Dlatego jego zdaniem, by tego uniknąć, autobusy miejskie powinny dojeżdżać nad zalew w Żółtańcach.
- Czy transport będzie darmowy, czy płatny, to już leży w gestii rady Miasta Chełma i władz - uważa Chybiak.
Władze Chełma są jednak innego zdania. W sprawie kursów autobusów nad zalew Żółtańce i do Okszowa toczyły się już rozmowy. Spełzły na niczym, bo miasto oczekuje od gminy Chełm dofinansowania na ten cel, a władze gminy nie chcą płacić. I nic się raczej nie zmieniło.
- Miasto podchodzi z wielkim entuzjazmem do pomysłu rozszerzenia siatki połączeń transportu miejskiego na terenie gminy Chełm. Jeśli tylko gmina zechce partycypować w kosztach, będziemy mogli uruchomić dodatkowe linie autobusowe - informuje Grzegorz Zarzycki z gabinetu prezydenta miasta.
Czytaj również: Czy to było śmiertelne pobicie?
Napisz komentarz
Komentarze