Dotychczas w Polsce wykonano łącznie nieco ponad 54 miliony szczepień. Tymczasem jeszcze w tym roku ma do nas trafić kolejnych 67 milionów wakcyn, czyli o 13 milinów więcej niż zużyliśmy do tej pory. Kolejnych 25 milionów czeka na pacjentów w magazynach. Tymczasem zabiegowi poddaje się zaledwie kilka tysięcy osób dziennie.
Jak pisze „Dziennik Gazeta Prawna”, rząd domaga się w związku z tym renegocjacji umowy z Pfizerem. Według informacji dziennika, Mateusz Morawiecki napisał w tej sprawie do szefowej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen. Premier proponuje przesunięcie terminu dostaw lub rozłożenie ich na 10 lat. Możliwa jest również zamiana szczepionek na inne produkty tej firmy.
„Jak dowiedział się DGP, w ubiegłym tygodniu odbyło się już w tej sprawie jedno spotkanie – udział wzięli w nim m.in. przedstawiciele komisji, firmy Pfizer oraz minister zdrowia Adam Niedzielski. We wtorek ma się odbyć następne” – czytamy w publikacji.
„DGP” wskazuje również, że nowe dostawy szczepionek zmarnują się nawet w sytuacji, kiedy rząd zarekomenduje przyjmowanie czwartej ich dawki. Mają jednak być do tego typowane przede wszystkim osoby powyżej 80. roku życia i te o obniżonej odporności.
W liście skierowanym do szefowej Komisji Europejskiej, premier wskazuje również na wysokie koszty leczenia uchodźców z Ukrainy, które najbardziej dotkną Polskę. Na podstawie danych NFZ gazeta wyliczyła, że objęcie opieką medyczną migrantów to 200 milionów złotych miesięcznie na każdy milion Ukraińców.
„To my musimy im zapewnić leczenie. A to kosztuje” – cytuje dziennik swojego informatora, podkreślając, że niechciane szczepionki obciążą publiczny budżet o kolejnych 6 miliardów złotych.
Polska zamówiła miliony szczepionek, których nie wykorzysta
67 milionów dawek szczepionek ma w tym roku trafić do Polski. Problem w tym, że nie zużyjemy takiej liczby wakcyn, a pieniędzy potrzebujemy na inne cele.
- 11.04.2022 12:07 (aktualizacja 09.08.2023 22:53)
Napisz komentarz
Komentarze