Analiza danych o zgonach w latach 2020 i 2021 według struktury wieku wskazuje wzrost niemal we wszystkich grupach wieku. Największe zwyżki (11 procent) odnotowano wśród osób w wieku 65-74 lata. W pozostałych grupach dynamika wzrostu kształtowała się na poziomie od 2 procent wśród 5-9-latków do ponad 10 procent w grupie 40-44 lata. Wśród najmłodszych (0-4 lata) wielkość współczynnika umieralności na 100 tys. ludności wzrosła o 8 procent.
Natężenie umieralności było zróżnicowane w zależności od płci i wieku. Począwszy od najmłodszych, widoczna jest nadumieralność mężczyzn, tj. współczynniki zgonów dla mężczyzn są wyższe niż dla kobiet. W najmłodszej grupie wiekowej (0-4 lata) dysproporcje w wielkości współczynników są jeszcze niewielkie (około 92 zgonów chłopców i ok. 75 zgonów dziewczynek na 100 tys. ludności danej płci), ale w grupie około 20–44 lata stają się 3-krotnie wyższe dla mężczyzn, w tym w grupie 25–29 lat dysproporcja zwiększa się 3,5-krotnie (117 do 34).
Wraz ze wzrostem wieku rośnie również liczba zgonów – w najstarszych rocznikach wręcz lawinowo. Wyrównują się też wielkości współczynników dla płci – na każde 100 tys. mężczyzn w wieku 90 lat i więcej w 2021 roku zmarło ponad 28 tys., a wśród kobiet – prawie 25 tys.
Warto przeczytać: W Chełmie powstanie HUB-Med dla rannych na wojnie
Główną przyczyną wzrostu liczby zgonów była trwająca od 2020 r. pandemia SARS-CoV-2, której kolejne fale osiągały swoje szczyty na przełomie marca i kwietnia oraz w grudniu. W 2020 r. z powodu COVID-19 zmarło w Polsce blisko 41,5 tys. osób, co stanowiło niespełna 9 procent wszystkich zgonów. W 2021 r. z powodu koronawirusa zmarło ponad 2-krotniewięcej osób, osiągając poziom ponad 91 tys. Niemal co piąty zgon w tym okresie spowodowany był COVID-19.
Według wstępnych danych za 2021 rok – podobnie jak w latach ubiegłych – głównymi przyczynami zgonów były choroby układu krążenia i choroby nowotworowe, ale obie grupy odpowiadały już jedynie za nieco ponad połowę wszystkich zgonów. W stosunku do 2020 r. odnotowano spadek o prawie 6 procent.
Pandemia w większym stopniu dotknęła mężczyzn i mieszkańców miast. Współczynnik zgonów powodu COVID-19 na 100 tys. ludności dla mężczyzn był o blisko 50 wyższy niż dla kobiet, natomiast dla mieszkańców miast o ponad 50 wyższy niż dla mieszkańców obszarów wiejskich.
Czytaj także: Dostali milion za rosnącą odporność. Sprawdziliśmy, na co planują wydać te pieniądze
Analiza zgonów z powodu COVID-19 według wieku osób zmarłych wskazuje na dużą dysproporcję umieralności uwarunkowaną płcią osób zmarłych. Niemal we wszystkich grupach wiekowych współczynnik umieralności na 100 tys. ludności jest dwukrotnie wyższy wśród mężczyzn. Przyczyną tego zjawiska może być m.in. gorsza kondycja zdrowotna mężczyzn w Polsce, którzy bardzo często zaniedbują badania profilaktyczne i obarczeni są licznymi, nieleczonymi schorzeniami.
Zwiększona w 2021 r. umieralność miała związek z pojawieniem się kolejnych fal pandemii wywołanej wirusem SARS-CoV-2. Udział bezpośrednich ofiar COVID-19 w ogólnej liczbie zgonów był jedynie o 1 procent niższy niż zgonów z powodu chorób nowotworowych.
Ostateczne dane z zakresu zgonów według przyczyn za 2021 rok będą dostępne w III kwartale br.
Napisz komentarz
Komentarze