Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 24 listopada 2024 00:24
Reklama
Reklama

Gm. Rejowiec Fabryczny. Interpelacje radnych pozostają bez odpowiedzi?

Ostatnia, czerwcowa sesja rady gminy Rejowiec Fabryczny, była sesją absolutoryjną. Obrady rozpoczęły się zgrzytem na linii przewodniczący Mirosław Maziarz - radny Ryszard Maziarczuk. Radny utrzymuje, że na konstruktywną odpowiedź ze strony wójta Zdzisława Krupy nie może liczyć już od dłuższego czasu, a jego głos podczas posiedzeń komisji jest ustawicznie marginalizowany.
Gm. Rejowiec Fabryczny. Interpelacje radnych pozostają bez odpowiedzi?

Autor: Gmina Rejowiec Fabryczny

Maziarczuk. jak sam twierdzi, zawsze zabiegał o inwestycje drogowe. Radnym jest niemal od momentu transformacji ustrojowej, ponad 30 lat. Nigdy jednak, jak twierdzi, nie spotkał się z takim lekceważeniem, jak teraz. Uważa, że przewodniczący rady Mirosław Maziarz oraz wójt działają w zmowie i zawsze na szkodę Wólki Kańskiej, miejscowości, z której pochodzi radny. 

Z wykazu interpelacji, jakie zostały udostępnione na stronie BIP urzędu gminy w Rejowcu Fabrycznym wynika, że w ostatnim okresie, czyli latach 2019-2022, Maziarczuk składał interpelacje trzykrotnie. Pierwszy dokument datowany jest na 16 grudnia 2019 roku i dotyczy budowy chodnika o długości 600 m od przystanku kolejowego w Wólce Kańskiej do budynku szkoły w tej miejscowości. Maziarczuk otrzymał odpowiedź, że wykonanie inwestycji będzie możliwe po sporządzeniu odpowiedniej dokumentacji oraz pozyskaniu środków z funduszu dróg samorządowych. 

W dwu innych interpelacjach, z 25 sierpnia 2021 roku oraz 12 stycznia 2022 roku, radny pytał o to, ile kilometrów dróg gminnych i w jakich sołectwach zyskało w ostatnich 30 latach nawierzchnię asfaltową oraz ile w sumie podatku od nieruchomości oraz podatku rolnego odprowadziły w przeciągu roku 2021 poszczególne miejscowości.

Z wykazu, jaki udostępnił radnemu urząd gminy wynika, że najwięcej dróg asfaltowych o łącznej długości ok 4,7 km zostało wykonanych na terenie Wólki Kańskiej-Kolonii (w Wólce Kańskiej ok 1,7 km), a najmniej, ok. 0,4 km na terenie Zalesia Krasieńskiego. Jeśli idzie o kwoty odprowadzane do budżetu gminy z tytułu podatku od nieruchomości, to najwięcej zapłaciła Wólka Kańska (45 071 zł). Miejscowość zapłaciła również najwięcej podatku rolnego - ok. 37 000 zł w ostatnim roku. 

Maziarczuk ma pretensje o to, że Wólka Kańska odprowadza relatywnie najwięcej różnego rodzaju podatków, a stosunkowo mało jest tam realizowanych inwestycji drogowych. W samej Wólce Kańskiej długość wyasfaltowanych odcinków pozostaje od 2020 roku niezmienna i wynosi 1,7 km. 

Do uwag radnego odniósł się wójt Zdzisław Krupa.

- Staramy się inwestycje drogowe planować w sposób racjonalny, z uwzględnieniem wszystkich miejscowości, ale przede wszystkim, biorąc pod uwagę możliwość pozyskania środków z różnych programów. Jeśli idzie o miejscowości Wólka Kańska-Kolonia i Wólka Kańska, to planujemy tam inwestycję w ramach programu Polski Ład. Sądzę jednak, że ta droga gminna zostanie przebudowana dopiero w 2023 roku, ponieważ ewentualny przetarg na wykonanie prac budowlanych byłby ogłoszony na przełomie 2022 i 2023 roku. Co do samej Wólki Kańskiej, to przebiega tam droga powiatowa i to powiat zdecyduje o pracach. Nie uczestniczymy w tym zadaniu jako gmina - tłumaczy wójt Krupa. 

I dodaje:

- Trudno mi wyjaśnić, dlaczego radny ma takie, a nie inne stanowisko. Należy pamiętać o tym, że zadania związane z drogami możemy realizować tylko w określonym porządku, który wynika ze specyfiki programów, z których jesteśmy w stanie pozyskać środki. Naturalnym jest, że najpierw musimy się skupiać na największych odcinkach albo tych, które mają dla gminy strategiczne znaczenie - dodaje wójt.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklamabaner reklamowy
Reklamareklama Bon Ton
Reklama
Reklama
Reklama