Problemy z nawierzchnią na trasie nadbużańskiej zauważalne są od dawna. Mieszkańcy wciąż narzekają, ale solidnych prac remontowych nie było tam od dawna. Wszelkie ubytki łatane są doraźnie, przy użyciu najtańszych technologii. Pani Kasia odnosi się jedynie do odcinka Świerże-Rudka, ale na przebudowę zasługuje również kilka innych fragmentów tej drogi.
- Wzmożony w ostatnich tygodniach ruch lawet oraz osobówek, jadących w stronę przejścia granicznego w Dorohusku, znacznie przyczyniły się do pogorszenia nawierzchni. Właściwe organy ,,nie poczuwają" się do doprowadzenia drogi do stanu umożliwiającego swobodny przejazd do pracy, tłumacząc się brakiem funduszy. A w autach mieszkańców już odzywają się przeguby oraz inne elementy zawieszenia. Poruszanie się po tym odcinku samochodem to prawdziwy wyczyn, dlatego polecam rower. Przynajmniej można dziury wyminąć... - mówi z ironią stała użytkowniczka tej drogi.
O wyjaśnienie w sprawie remontu tego odcinka poprosiliśmy pracowników Urzędu Marszałkowskiego w Lublinie.
- Zgodnie z planem na tym odcinku przewidziany jest remont cząstkowy. Pierwszy przetarg został ogłoszony 4 lutego 2022 r. Otwarcie ofert miało miejsce 7 marca. Firma, która złożyła najkorzystniejszą ofertę, odmówiła podpisania umowy. 30 maja został ogłoszony drugi przetarg. Otwarcie ofert nastąpiło 10 czerwca. Wpłynęła jedna ważna oferta. 11 lipca upłynął termin na składanie dokumentów. Jeżeli dokumenty będą właściwe, przetarg zostanie rozstrzygnięty i niezwłocznie dojdzie do podpisania umowy. Do czasu wejścia wykonawcy na teren budowy ubytki w nawierzchni jezdni będą wypełniane masą asfaltową na zimno - informuje Remigiusz Małecki, rzecznik prasowy Urzędu Maraszałkowskiego Województwa Lubelskiego.
Okazuje się, że rzeczywiście gruntowna przebudowa nie może zostać zrealizowana z powodu braku środków.
- Wykonanie remontu poprzez ułożenie nowej warstwy bitumicznej będzie możliwe w przypadku powstania oszczędności finansowych na innych zadaniach lub zwiększenia nakładów w budżecie województwa lubelskiego na ten zakres robót. Na odcinku Dorohusk – Mościska, na najbardziej zdegradowanych fragmentach drogi, zostanie ułożona nowa warstwa na całej szerokości jezdni - dodaje pracownik urzędu.
Na wyremontowaniu drogi zależy również władzy gminy Dorohusk, która może wykonać remont we własnym zakresie przy udzieleniu wsparcia finansowego i rzeczowego - na zasadach określonych w "Procedurze prowadzenia przez Zarząd Dróg Wojewódzkich w Lublinie zadań z zakresu infrastruktury drogowej finansowanych przez Województwo Lubelskie z udziałem pomocy innych jednostek samorządu terytorialnego". W obecnych warunkach tylko to rozwiązanie może istotnie przyspieszyć remont. Prace będą mogły ruszyć, jeśli władze województwa otrzymają w najbliższej perspektywie nieco więcej środków na inwestycje drogowe. Planowania nie ułatwia również fakt, że ceny materiałów wykorzystywanych do budowy dróg, zwłaszcza asfaltu, wzrosły w ostatnim okresie kilkukrotnie, co przełożyło się bezpośrednio na rezygnację wielu samorządów z zakładanych wcześniej remontów i budów.
Czytaj także:
- Chełm. Z alei Piłsudskiego znikają chwasty. Plewienie rozpoczęte!
- Powiat chełmski. Starostwo ogłosiło konkursy. Szuka dyrektorów
- Gm. Dorohusk. Absolutorium i polityczne prztyczki w nos...
- Gm. Dorohusk. Mieszkańcy cieszą się z nowych dróg
Napisz komentarz
Komentarze