Wczoraj (16 sierpnia) wieczorem dyżurny chełmskiej komendy otrzymał zgłoszenie o uszkodzeniu mienia w jednym z lokali gastronomicznych na terenie Chełma.
- Policjanci na miejscu ustalili, że 40-letni obywatel Ukrainy wszedł do lokalu i zaczepiał siedzących gości - mówi starsza sierżant Angelika Głąb-Kunysz z Komendy Miejskiej Policji w Chełmie.
Ponieważ nie reagowali na jego nagabywania, swoją frustrację wyładował na krzesełkach, śmietniku i drzwiach. Konieczna była interwencja policji. Został zatrzymany. Badanie alkomatem wykazało ponad półtora promila alkoholu w jego organizmie. Właściciel lokalu wycenił starty na 700 złotych.
Kolejne zgłoszenie, które otrzymał dyżurny, dotyczyło uszkodzenia samochodu oraz kierowania gróźb pobicia wobec 22-letniej kobiety.
- Jak się okazało, 33-letni mężczyzna rzucił w samochód szklaną butelką, uszkadzając jego karoserię. Miał również grozić pobiciem właścicielce auta. Zatrzymany przez policjantów mężczyzna „wydmuchał” pół promila. 33-latek tłumaczył, że nie rzucał butelką w samochód oraz nie groził kobiecie pobiciem, tylko butelka wypadła mu z rąk, co bardzo go zdenerwowało i dlatego używał wulgaryzmów – dodaje policjantka.
Pokrzywdzona wyceniła straty na 2 tysiące złotych. Sprawcy spędzili noc w policyjnym areszcie. O ich dalszym losie zdecyduje sąd. Za uszkodzenie mienia grozi im do 5 lat pozbawienia wolności.
Czytaj także:
- Region. Garaż i stodoła zapaliły się od uderzenia piorunów
- Włodawa. Groził zabójstwem znajomej. Co musi teraz zrobić?
- Okuninka. Butelką w kampera. Wyładował agresję, grozi mu więzienie
- Gm. Żmudź. Śmiertelny wypadek. Sprawca zostawił rannego i uciekł pieszo... [ZDJĘCIA]
Napisz komentarz
Komentarze