Do zdarzenia drogowego doszło dzisiaj (30 września) w Bończy Kolonii. Kierowca wyszedł z kabiny o własnych siłach, nie miał obrażeń. Jego pasażerka została zabrana do szpitala z urazem klatki piersiowej.
Czy kierujący nie dostosował prędkości do warunków na mokrej drodze? Czy ktoś mu zajechał drogę? Przyczyny i okoliczności tej "wycieczki"do rowu wyjaśniają krasnostawscy policjanci. Od kwalifikacji obrażeń kobiety będzie zależało, czy wszystko zakończy się mandatem za spowodowanie kolizji czy postępowaniem prowadzonym w kierunku wypadku.
Czytaj także:
Napisz komentarz
Komentarze