Do zdarzenia miało dojść 10 stycznia tego roku. Podejrzany mężczyzna nie przyznał się do tej zbrodni. Wskazał na niego jednak właściciel zwierzaka. Mężczyźni ponoć byli skłóceni, ale to nie powód, by mścić się na kimś w tak okrutny sposób…
Ponieważ sprawca nie został przyłapany na gorącym uczynku, a okoliczności zdarzenia nie są do końca jasne, chełmska prokuratura uznała, że trzeba koniecznie sprawdzić ślady biologiczne pozostawione na sznurze, który miał przywiązany do szyi psiak.
Po ośmiu miesiącach od zdarzenia sporządzono akt oskarżenia. Mężczyzna odpowie przed sądem za tak okrutne znęcanie się nad zwierzęciem. Jeśli zarzuty się potwierdzą, grozi mu do trzech lat pozbawienia wolności.
Czytaj także:
- Gm. Sawin. 83-latka wyszła przez okno i utopiła się w stawie
- Auto uderzyło w drzewo. Pasażer nieprzytomny. Pogranicznik ruszył na ratunek
- Uwaga! Poszukiwani świadkowie katastrofy w Tytusinie
- W cukrowni mogło dojść do tragedii. Przez to co przyjechało z burakami
- Wypadek w Dorohuczy. Ciężko ranny mieszkaniec gminy Kamień nie żyje
Napisz komentarz
Komentarze