Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama

Chełm: Śmietniska w Borku to zmora leśników...

O przyrodę trzeba dbać. Niestety, chyba nie każdy o tym pamięta. Brudasy pozostawiają po sobie śmieci, a młodzież robi tory przeszkód i usypuje skocznie. A wokół pełno odpadów...
Chełm: Śmietniska w Borku to zmora leśników...

Autor: fot. nadesłane

- Co jakiś czas spaceruję po lesie. W jednym miejscu, bliżej ulicy Hrubieszowskiej, młodzież zrobiła sobie tor przeszkód. Nie wiem, czy to jest legalne, ale są tam usypane skocznie i inne przeszkody, a wkoło tych przeszkód wykopane spore doły i porozrzucane śmieci. W jednym miejscu jest ich całkiem sporo, takie małe wysypisko. Czy nadleśniczy wie, co się dzieje w lesie? - pyta pan Jarosław, jeden z naszych Czytelników.

Jak się okazuje, skocznie, o których mowa, to samowolka młodzieży i nie powinny powstawać na terenach Lasów Państwowych. Niestety, nie jest łatwo ustalić, kiedy i kto je stworzył. Natomiast śmieci są przez nadleśnictwo usuwane systematycznie, ale wciąż ich przybywa.

- Nadleśnictwo Chełm corocznie wydaje kilkanaście tysięcy złotych na sprzątanie śmieci w lasach. Operacje takie przeprowadzane są na bieżąco, jednak nie zawsze miejscowy leśniczy jest w stanie dotrzeć w każdy zakątek lasu. Gdy tylko jednak dostaniemy informację o zaśmiecaniu lasu, staramy się jak najszybciej usunąć te śmieci. Te wysypiska są już likwidowane - zapewnił nas Piotr Kosmala, rzecznik prasowy Nadleśnictwa Chełm.

Niestety, nie wszystkie śmieci zalegające w lecie leśnicy mogą sprzątnąć. Spora część lasów to własności prywatne i to właściciele ma obowiązek o nie dbać.



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Dostojewski 18.11.2022 10:19
Przesiedleńcy ze wschodu?

Reklama
Reklama
Reklamabaner reklamowy
Reklamareklama Bon Ton
Reklama
Reklama
Reklama