Chełmska delegatura Krajowego Biura Wyborczego zakomunikowała, że mandat po zmarłym ok. dwa miesiące temu radnym nie zostanie ponownie obsadzony. Stało się tak ze względu na niedługi okres pozostający do końca obecnej kadencji Rady Gminy Rudnik. Tym bardziej, że procedury wyborcze również wymagają czasu.
– Komisarz wyborczy ustalił termin na rejestrowanie komitetów wyborczych. W związku z tym, że nie zgłosił się w nim żaden komitet nie doszło do wyborów, ponieważ nie było żadnego kandydata. Stąd też taka, a nie inna decyzja pani komisarz – powiedział nam wójt gminy Rudnik Paweł Kucharczyk.
Jednocześnie władze Rudnika zapewniają, że interesy mieszkańców Rudnika, których przedstawicielem był zmarły radny, są i w dalszym ciągu będą należycie realizowane. Ponieważ Andrzej Pyzik był jednym z trzech radnych wybranych z miejscowości Rudnik.
– Myślę, że nie ma powodów do obaw. Z doświadczenia, a także zgłaszanych wniosków i postulatów dość jasno wynika, że pozostali radni z Rudnika: Barbara Boba i Zbigniew Kamieniecki dbają o interesy tej miejscowości. Przypuszczam zatem, że mieszkańcy tych okolic będą dalej godnie reprezentowani. Aczkolwiek na pewno pan Andrzej, jako radny zamieszkały w tym okręgu, gdzie była spółdzielnia mieszkaniowa, pewnie był bliżej niektórych spraw i był niezwykle aktywny – dodaje wójt Kucharczyk.
Czytaj także:
Napisz komentarz
Komentarze