Tablica rzeczywiście pozostawia wiele do życzenia.
- Czy można z tym coś zrobić? Koszt wydruku nowej mapy, najlepiej typowo turystycznej, czyli tylko centrum oraz okolice starówki, wygodnej, z dużymi literami i ze szczególnym uwzględnieniem zabytków, muzeum, hoteli, restauracji, aptek, wc itp., to tylko kilkaset złotych. Czy miasta nie stać na taki wydatek? - denerwuje się pani Dorota z Chełma.
Dziwi się też, że tematem nie zainteresował się nikt wcześniej, w tym także lokalni przedsiębiorcy.
- Może zawstydzi się jakiś właściciel drukarni, których jest u nas bez liku i ją zasponsoruje, a jednocześnie skutecznie zareklamuje swoją firmę? - rzuca pomysł nasza Czytelniczka..
Pani Dorota proponuje również ogłoszenie społecznej zbiórki na zakup nowego planu miasta i konkurs na jej oprawę graficzną, np. zwiedzaj z duchem Bieluchem i białym misiem.
- Może dzięki temu uda się skutecznie rozwiązać ten brudny problem - tłumaczy. - Fajna byłaby taka nowa mapa dla turystów, a obok kalendarz kulturalny - aktualne wydarzenia "Co, gdzie, kiedy".
Tematem niechlubnej wizytówki naszego miasta zainteresowaliśmy urzędników. Pełnomocnik prezydenta Roland Kurczewicz zapewnił, że zajmą się tym odpowiednie służby.
Na tym nie koniec jednak wizerunkowych kłopotów Chełma.
- Obok zabytkowego drewnianego kiosku i okrągłej ławki, gdzie często siadają turyści zajadający się lodami, jest spora dziura w kostce brukowej. Także wygląda nieciekawie i szpeci. A wystarczy kilkanaście kostek brukowych i odrobina dobrych chęci jakiegoś urzędnika - podsumowuje pani Dorota.
Napisz komentarz
Komentarze