Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama

Maluchy walczą z infekcjami. Sezon grypowy dopiero się "rozkręca"

Wirusy i bakterie atakują najmłodszych ze wzmożoną siłą. Do szpitali, także w naszym regionie, trafiają mali pacjenci z grypą, zakażeniem RSV, także z Covid-19. Wyjątkiem nie jest włodawska pediatria, gdzie jeszcze niedawno było prawie pełne obłożenie. Specjaliści prognozują, że szczyt infekcji wirusowych dopiero przed nami.
Maluchy walczą z infekcjami. Sezon grypowy dopiero się "rozkręca"

Autor: cottonbro studio

Źródło: Pexels

- Córki ostatnio nie posyłamy do żłobka, bo co chwile łapie katar. W domu mamy kilkumiesięcznego noworodka, wolimy dmuchać na zimne - przyznają pani Natalia i pan Rafał, mieszkańcy Włodawy, rodzice 3-letniej Mii. - Na szczęście na miejscu mamy babcię, która bardzo lubi zajmować się wnuczką. Mia tej jesieni i zimy była przeziębiona już kilka razy. Z kaszlem i katarem walczymy właściwie co dwa, trzy tygodnie - dodają młodzi rodzice.

Na oddziale dziecięcym we włodawskim szpitalu jest 14 miejsc dla małych pacjentów. 

- W ostatnim czasie mieliśmy wzmożone obłożenie, na szczęście limitu nie przekroczyliśmy. Zajętych było 11 łóżek. Wśród chorób przeważają infekcje - informuje Teresa Szpilewicz, dyrektor Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej we Włodawie.

Ponieważ sezon grypowy dopiero się zaczyna, pediatrzy spodziewają się, że szczyt zachorowań na infekcje wirusowe może dopiero nadejść.

Wśród chorych dzieci nie brakuje maluchów zarażonych wirusem RSV, który może powodować zarówno lekkie przeziębienie, jak i zapalenie oskrzelików czy płuc. Szczególnie groźny jest dla najmłodszych.

- Półroczny synek znajomych złapał wirusa, zaraził się prawdopodobnie od siostry, która musiała zarazić się w przedszkolu. Maluch trafił do szpitala w Lublinie, wymagał tlenoterapii. Dziś na szczęście czuje się już lepiej - usłyszeliśmy od pani Moniki.

Wirus RSV jest wysoce zakaźny. Jego transmisja odbywa się drogą kropelkową. Do zakażenia dochodzi w przypadku, gdy osoba będąca nosicielem tego wirusa kaszle lub kicha.

Maluchy atakuje też wirus grypy, rzadziej - ale jednak - koronawirus.

Specjaliści tłumaczą, że więcej infekcji wśród dzieci, to powrót do "normy" po dwóch latach pandemii. Noszenie maseczek, częste mycie rąk, zachowywanie dystansu i wszelkie środki ostrożności, związane z pandemią, okazały się skuteczną obroną przed zakażeniami. Teraz, kiedy większość obostrzeń już nie działa, patogeny wychodzą z przymusowej kwarantanny.

Obecnie na oddziale dziecięcym we Włodawie przebywa siedmioro małych pacjentów. Ponieważ Boże Narodzenie to czas spotkań rodzinnych, więcej chorych maluchów może pojawić się po świętach.

Od 12 grudnia dostępna jest szczepionka przeciw koronawirusowi dla najmłodszych dzieci. Do Polski dotarło jej prawie pół mln, co ma wystarczyć dla 168 tys. maluchów w wieku od 6 miesięcy do 4 lat. "Schemat szczepienia jest trzydawkowy. Pierwsza i druga dawka szczepionki będą podawane dzieciom w odstępie 3 tygodni, a trzecia, po 8 tygodniach od przyjęcia drugiej dawki. Dla uzyskania najlepszej ochrony ważne jest podanie szczepionki, bez nieuzasadnionego wydłużania odstępów pomiędzy dawkami" - czytamy w komunikacie Ministerstwa Zdrowia. Dzieci kwalifikują na szczepienie lekarze.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
Reklama
Reklama
Reklamabaner reklamowy
Reklamareklama Bon Ton
Reklama
Reklama
Reklama