Mężczyzna został doprowadzony do prokuratury w piątek, 6 stycznia. Po usłyszeniu zarzutów przyznał się do winy. Sąd przychylił się do wniosku o tymczasowy areszt dla podejrzanego. Najprawdopodobniej spędzi w nim co najmniej trzy miesiące. Grozi mu do 12 lat więzienia.
Do mrożącego krew w żyłach zdarzenia doszło 4 stycznia na obwodnicy Piask w powiecie świdnickim. Około godz. 13.30 na rozwidleniu drogi ekspresowej w kierunku Chełma i zjazdu z S12 w kierunku Zamościa 49-letni kierowca forda uderzył w barierę energochłonną. Następnie z busem zderzyła się jadąca za nim osobówka marki Kia.
Na miejscu interweniowała straż pożarna, zespoły ratownictwa medycznego i lotnicze pogotowie ratunkowe, które z obrażeniami miednicy przetransportowało do szpitala 92-letnią pasażerkę busa. Karetki zabrały również córkę i opiekunkę seniorki (65-latkę z Wrocławia) i kierowcę forda (49-latka zameldowanego w gminie Żmudź, ale zamieszkującego w gminie Leśniowice). Hospitalizowane zostało także podróżujące osobówką małżeństwo z Bydgoszczy: 54-letni kierowca i 51-letnia pasażerka. Niestety, życia seniorki nie udało się uratować. Pozostałe osoby odniosły ogólne potłuczenia.
Jak się okazało, kierujący busem był nietrzeźwy. Badanie alkomatem wykazało, że miał ponad 2,6 promila alkoholu w organizmie. Więcej o tym zdarzeniu można przeczytać w artykule "Kulisy wypadku na S12. Nie żyje 92-letnia pasażerka rozbitego busa".
Czytaj także:
- Gm. Krasnystaw. Strażacy poszukiwali mężczyzny, który dostał w lesie ataku padaczki
- Tragiczny wypadek w kopalni Bogdanka. Nie żyje 36-letni mężczyzna
- Gm. Chełm. Sikał na poboczu, gdy uderzyło w niego auto. Kierowca był pijany...
- Chełm. Jeep stanął w płomieniach na skrzyżowaniu. Kierowca wydostał się z auta
Napisz komentarz
Komentarze