Wpis informuje o tym, że gminna działka o numerze 854/1 położona przy ul. Kościelnej trafiła, na drodze prowadzonego wcześniej przetargu, w ręce podmiotu prawnego – przedsiębiorstwa ART. D z Chełma. Przetarg miał miejsce 13 stycznia br., natomiast komunikat informujący o tym, kto jest nabywcą nieruchomości, pojawił się na gminnym Biuletynie Informacji Publicznej 23 stycznia. Nowy właściciel zaoferował za nieruchomość 297 950 zł, natomiast cenę wywoławczą ustalono na poziomie 295 000 zł.
Mieszkańcy gminy obawiają się, że nieruchomość zostanie przeznaczona pod kolejny wielkopowierzchniowy sklep, a straci na tych działaniach przede wszystkim lokalny biznes. We wpisie czytamy, że cała procedura związana z przetargiem odbyła się pospiesznie – bez szerszych konsultacji społecznych i zgody rady gminy.
- Przetarg, jaki miał niedawno miejsce, stanowił ostatni element całego procesu, który rozpoczął się jeszcze w momencie, kiedy włodarzem gminy był Andrzej Mazur. Odpowiednia uchwała w sprawie zbycia nieruchomości przez gminę została podjęta dokładnie 25 maja 2012 roku. Obecnie rada gminy nie miała żadnego wpływu na prowadzony przetarg. Wójt konsultował z nami tę kwestię i mówiono m.in. o tym, że nieruchomość zechce kupić na drodze tego przetargu jeden z lokalnych przedsiębiorców, na co przystaliśmy, ale nasza decyzja nie miała w istocie żadnego wpływu na bieg wydarzeń – wyjaśnia przewodnicząca rady gminy Iwona Wołoszkiewicz.
Okazało się, że przedsiębiorca z terenu gminy nie stanął ostatecznie do przetargu, a działkę nabyła firma ART. D. i wszystko odbyło się zgodnie z prawem. Czy władze gminy mają wiedzę na temat tego, kto w istocie przejmie nieruchomość? O firmie wiadomo tymczasem tyle, że swoją działalność rozpoczęła w 2018 roku i działa w branży budowlanej. Według miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego z 2012 roku nieruchomość mogła zostać przeznaczona w zakresie podstawowym na sport i rekreację, natomiast w zakresie dopuszczalnym na usługi lub zabudowę mieszkaniową jednorodzinną. W 2020 roku teren ten został całkowicie przeznaczony pod usługi.
- Ponieważ przetarg był prowadzony w trybie nieograniczonym, otwartym, jako gmina nie jesteśmy zobligowani do pozyskania informacji na temat tego, jakiego rodzaju inwestycja powstanie na tej działce. Przedsiębiorstwo nie musiało podawać tych informacji. Nie mamy wiedzy, co w istocie na tej działce powstanie - informuje Irena Szpakowska-Grzeluk, kierownik referatu rolnictwa i ochrony środowiska w Urzędzie Gminy Sawin.
Czytaj także:
Napisz komentarz
Komentarze