Jak udało nam się ustalić, około godziny 11.20 w sekretariacie sądu odebrano telefon, że w jednym z budynków może znajdować się bomba. Informacja ta postawiła na nogi wszystkie chełmskie służby ratownicze. Prezes sądu zarządziła ewakuację obydwu budynków: przy pl. Kościuszki oraz przy Alei Żołnierzy I Armii Wojska Polskiego.
- Łącznie ewakuowano 78 pracowników i kilkudziesięciu interesantów. Przerwane zostały zaplanowane w tym czasie rozprawy – informuje podkom. Ewa Czyż, rzeczniczka prasowa Komendy Miejskiej Policji w Chełmie.
Zobacz też: Policjantka z Krasnegostawu zginęła na służbie
Policjanci, strażacy oraz funkcjonariusze straży granicznej z psem przeszkolonym do wykrywania materiałów wybuchowych przeszukali wszystkie sądowe pomieszczenia.
- Bomby nie znaleziono. Alarmy okazały się fałszywe. Około godziny 13.30 pracownicy sądów powrócili do służbowych zajęć – dodaje podkom. Czyż.
Policja poszukuje autora fałszywego alarmu. Grozi mu surowa kara: od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności. Żartowniś będzie musiał prawdopodobnie pokryć wszystkie koszty poniedziałkowej akcji. Jego ustalenie i zatrzymanie to tylko kwestia czasu.
Na naszym fanpage'u na Facebooku prowadziliśmy transmisję na żywo z ewakuacji.
Napisz komentarz
Komentarze