Akcja likwidacji pacjentów upośledzonych umysłowo w Chełmie została przeprowadzona 12 stycznia 1940 roku. W szpitalu przebywało wtedy prawdopodobnie ok. 440 pacjentów, w tym 300 mężczyzn i 123 kobiety oraz 17 dzieci.
Zobacz też: Kolumbarium na chełmskim cmentarzu gotowe
- Do tej zbrodni doszło ok. 100 metrów od budynku szpitala. Ciała pomordowanych pacjentów powrzucane zostały do glinianki. Mieszkańcy, aby pamięć o tej tragicznej historii, usypali kopczyk o wysokości 3 metrów, umieszczono na nim krzyż i kamienny mur z tablicą pamiątkową. Miejsce to uporządkowaliśmy dwa lata temu. Odnowiliśmy istniejąca tablicę i opracowaliśmy drugą, informująca szczegółowo o tej zbrodni - wyjaśnia Elżbieta Bajkiewicz-Kaliszczuk, dyrektor wydziału kultury UM.
Dzięki materiałom z relacjami świadków udało się odtworzyć dane 39 pacjentów, którzy zostali zamordowani za budynkiem szpitala.
Aby upamiętnić także tych, którzy nie zostali wymienieni na tablicy, miasto zdecydowało o posadzeniu na kopcu 440 berberysów.
- Ma to oczywiście wymiar symboliczny. Czerwone berberysy na ścianie zieleni - tłumaczy dyrektor Bajkiewicz-Kaliszczuk. - Udało nam się to wszystko dzięki pomocy wicedyrektora szpitala Mariusza Kowalczuka.
Napisz komentarz
Komentarze