Funkcjonariusze Służby Celno-Skarbowej na dwóch stoiskach znaleźli podrabianą biżuterię kilku ekskluzywnych marek, w tym: kolczyki, zawieszki, naszyjniki, bransolety i pierścionki. W sumie zabezpieczyli 291 szt. podróbek. Wszystkie – mimo markowych oznaczeń – jedynie imitowały towary luksusowe. Od oryginałów różniły się wyglądem, ceną oraz jakością wykonania.
- Gdyby wyroby były oryginalne, ich wartość rynkowa wyniosłaby blisko 1,5 mln złotych. Funkcjonariusze zatrzymali towar, a o zdarzeniu powiadomili kancelarie prawne reprezentujące właścicieli praw do znaków towarowych - informuje Michał Deruś, rzecznik prasowy Izby Administracji Skarbowej w Lublinie.
Wprowadzanie do obrotu towarów z podrobionymi znakami towarowymi, w myśl ustawy Prawo własności przemysłowej, jest przestępstwem. W przypadku, gdy sprawca uczyni sobie z nieuprawnionego używania znaku towarowego stałe źródło dochodu kara może być naprawdę dotkliwa – nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Postępowanie w sprawie prowadzi komórka dochodzeniowo-śledcza lubelskiej KAS.
- Krajowa Administracja Skarbowa odgrywa ważną rolę w zatrzymywaniu towarów podejrzanych o naruszenie praw własności intelektualnej. W ten sposób walczy z fałszerstwem i piractwem, dba o prawa twórców, ale też o prawa kupujących – którzy często są wprowadzani w błąd, że za atrakcyjnie niską cenę kupują towar markowy – dodaje Deruś.
Przedmiotem ochrony są m.in. znaki towarowe, wzory przemysłowe oraz patenty na wynalazki.
W 2022 r. lubelska Służba Celno-Skarbowa nie dopuściła do nielegalnego obrotu prawie 100 tys. szt. towarów naruszających prawa własności intelektualnej. To m.in. odzież, obuwie, zegarki, akcesoria samochodowe, torby, portfele, plecaki, kosmetyki, leki i wyroby farmaceutyczne, zabawki, okulary oraz części i akcesoria do telefonów komórkowych. |
Czytaj także:
Napisz komentarz
Komentarze