Bardzo groźnie dla Chełmianki zrobiło się w ostatnich kilkunastu minutach pierwszej połowy. W 29 minucie rzut karny wykonywał Sebastian Strózik, ale piłka przemknęła obok bramki. Okazji nie udało mu się również wykorzystać tuż przed gwizdkiem sędziego, kiedy znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem biało-zielonych Sebastianem Ciołkiem.
Dziesięć minut po zmianie stron sędzia podyktował kolejny rzut karny dla zespołu gospodarzy i tym razem udało im się go wykorzystać. W 56 minucie rezerwy Cracovii wyszły na prowadzenie 1:0 po celnym trafieniu Krystiana Boćka. Drużyna prowadzona przez Artura Bożyka znalazła się pod presją, ponieważ gol dał drużynie z Cracovii wiatru w żagle, a niedługo po objęciu prowadzenia, blisko powiększenia przewagi był Marcin Budziński.
O finalnym wyniku spotkania zdecydowała 76 minuta. To właśnie wtedy bramkę gospodarzy zaatakował Mateusz Szwed. Piłkę odbił co prawda Sebastian Madejski, ale przechwycił ją Patryk Czułowski, doprowadzając do wyrównania. Tym samym na konta obu zespołów wpadło po jednym punkcie.
- W pierwszej połowie przeciwnik stworzył nam sporo problemów swoją dobrą grą ofensywną - mówi trener Chełmianki, Artur Bożyk. - W drugiej natomiast, to co najistotniejsze z naszej perspektywy, to odpowiedź na ataki Cracovii, kiedy była już na prowadzeniu i kiedy to my postawiliśmy większy nacisk na ofensywę. Bramka wyrównująca dała nam świadomość, że możemy grać o wszystko, co przełożyło się na kolejne okazje do goli. Cieszymy się z punktu, ponieważ nasz rywal nie zwykł tracić okazji na wygraną na swoim terenie.
Kolejny mecz biało-zieloni zagrają na wyjeździe z zespołem KS Wiązownica. Spotkanie zaplanowane jest na 15 kwietnia.
Skład wyjściowy Chełmianki: Ciołek, Kulynych, Bobrov, Piekarski, Szczodry, Futa, Bednara, Marchuk, Nowak, Szwed, Mroczek. Trener: Artur Bożyk.
Czytaj również: Trwają zapisy na Żelazny Triathlon
Napisz komentarz
Komentarze