Do tej walki Michał Soczyński znów przygotowuje się w Hiszpanii pod okiem Garbiela Sarmiento. Dzięki jego radom i wspólnym treningom udało mu się bez większych kłopotów pokonać zarówno Czecha Alessandro Jandejseka, jak i Wenezuelczyka Juana Carlosa Rodrigueza. Po marcowej walce z drugim z nich Soczyński miał zaledwie tydzień odpoczynku.
- Cały czas skupiamy się na zwiększaniu siły i wytrzymałości, nie tylko podczas typowych treningów i sparingów - mówi pięściarz z Dorohuska. - Do tego dochodzą jeszcze m.in. biegi i jazda rowerem po górach. Już nie mogę doczekać się walki, jak zawsze obiecuję dać z siebie wszystko i nie zawieść.
Teraz czytane: Nasze szczypiornistki na podium
Napisz komentarz
Komentarze