Kiedy dwa lata temu decyzją zarządu powiatu po 11 latach odwołano Waldemara Fedorowicza z funkcji dyrektora PCPR w Krasnymstawie, tymczasowo obowiązki powierzono innemu pracownikowi jednostki – Markowi Szkodzie. I to on ostatecznie pozostał na tym stanowisku po rozstrzygnięciu konkursu. Czy to powód do rozczarowania dla władz powiatu?
– Zdecydowanie nie. Gdyby istniały takie prawne możliwości, żeby zatrudnić pana Marka bez konkursu, to zapewne zarząd powołałby go wcześniej w innym trybie. Jednak w opiece społecznej jest to nieodzowny wymóg – stwierdził starosta krasnostawski Andrzej Leńczuk.
Zdaniem starosty przez czas, w którym Szkoda piastował przekazane mu stanowisko, wypełniał swoje obowiązki bez zastrzeżeń.
– Ten okres pozwolił mu także poznać funkcjonowanie jednostki pod zupełnie innym kątem, zapoznał się więc ze specyfiką tego stanowiska. Poza tym jest doświadczonym pracownikiem socjalnym. W pewnym sensie było to postawienie przysłowiowej kropki nad "i", aczkolwiek nikt nie bronił osobom uprawionym zgłaszać się do naboru – dodaje Leńczuk.
Czytaj także:
- Krasnystaw. Zuchwała kradzież na stacji paliw. Do sprawy zatrzymali 36-latka
- Gm. Żółkiewka. Konkurs recytatorski dla dzieci w ramach przywitania wiosny
- Siennica Nadolna. 4-letni Kuba chory na autyzm potrzebuje naszej pomocy
- Region. Nasi rękodzielnicy docenieni za lata pracy twórczej [ZDJĘCIA]
- Surhowscy druhowie zabierają mieszkańców na rajd rowerowy
Napisz komentarz
Komentarze