W niedzielę (30 kwietnia) tuż po godz. 21 dyżurny świdnickiej komendy otrzymał zgłoszenie, że w miejscowości Pilaszkowice Drugie samochód osobowy zjechał z drogi i wpadł do pobliskiej rzeki. Kierującego wyciągnęli z auta strażacy. Załoga karetki przewiozła go do szpitala. Na szczęście 40-letni mieszkaniec gm. Żółkiewka nie odniósł poważnych obrażeń.
- Jak ustalili policjanci, 40-latek znajdował się pod wpływem 2,5 promila alkoholu w organizmie. Dodatkowo kierował bmw, posiadając dwa aktualne zakazy prowadzenia pojazdów - informuje komisarz Anna Kamola z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
Za kierowanie pod wpływem alkoholu grozi co najmniej trzyletni zakaz kierowania pojazdami, wysoka grzywna i nawet do 2 lat pozbawienia wolności. To nie wszystkie konsekwencje. Przyłapani w takim stanie kierowcy muszą jeszcze wpłacić co najmniej 5000 złotych świadczenia pieniężnego na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej.
- W tym przypadku 40-latek odpowie jeszcze za złamanie zakazu prowadzenia pojazdów, za co grozi mu kara pozbawienia wolności do 5 lat - dodaje policjantka.
Czytaj także:
Napisz komentarz
Komentarze