Nie tylko Polakami zawładnęła moda na seriale. Nie ogląda się już ich w telewizji, ale na platformach streamingowych. To one przedstawiają najciekawsze propozycje. Tyle że to płatna usługa, a wiele osób płacić nie chce. Dlatego tak popularne są serwisy prezentujące pirackie wersje seriali czy filmów. Często ich jakość nie odbiega od dostępnych w legalnych źródłach.
Top piraconych seriali 2022
- Ród smoka (HBO Max)
- Władca Pierścieni: Pierścienie władzy (Amazon Prime Video)
- The Boys (Amazon Prime Video)
- Moon Knight (Disney+)
- Halo (Paramount+)
- Obi-Wan Kenobi (Disney+)
- Księga Boby Fetta (Disney+)
- Stranger Things (Netflix)
- Mecenas She-Hulk (Disney+)
- Andor (Disney+)
Czy udostępnianie takich treści jest legalne? Policja wyłapuje tego typu serwisy i je zamyka, ale samo umożliwienie prezentowania skradzionych produkcji nie jest przestępstwem. Tak samo jak ich oglądanie.
Polak-pirat
Deloitte Polska ocenia, że z pirackich serwisów wideo korzysta 43 proc. polskich internautów, którzy oglądają treści wideo w sieci. Takie serwisy zaliczają średnio 129,3 mln wejść miesięcznie z naszego kraju.
W tym roku nastąpił znaczący wzrost, bo przychody pirackich stron sięgają już nawet 355 mln zł, podczas gdy w 2016 r. było to 263 mln zł. Kwoty rosną, ale jest także pocieszająca tendencja. Jeszcze kilka lat temu z pirackich stron korzystało więcej osób niż obecnie. W 2016 roku było to 8,2 mln użytkowników, obecnie – 7,3 mln.
Tu trzeba dodać, że część takich stron jest płatna. Polacy-piraci wolą zapłacić za kradziona wersję filmu niż z legalnego źródła. Miesięcznie Polak-pirat wydaje średnio 30 zł na pirackie transmisje i 27 zł za treści VoD.
Netlfix i konto
Od wielu miesięcy głośno jest o popularnej platformie Netflix, która straszy, że zakończy politykę wolnego dzielenia konta. Chodzi o to, że abonament wykupuje jedna osoba, a dostęp do filmów i seriali udziela innym. Wydaje się, że z tym już koniec. Ale trzeba wziąć poprawkę, że Netflix o takim finale mówił już kilka razy.
Konto Netflix jest przeznaczone do użytku w obrębie jednego gospodarstwa domowego. Wszystkie mieszkające w nim osoby mogą korzystać z tego serwisu bez względu na miejsce pobytu – w domu, poza domem czy na urlopie – i korzystać z nowych funkcji, takich jak „Przenieś profil” oraz „Zarządzaj dostępem i urządzeniami" – podała właśnie platforma.
Zostaje także wprowadzona opłata za dodanie osoby, która nie mieszka w obrębie gospodarstwa.
„Możesz udostępnić konto Netflix osobie, która z tobą nie mieszka, za dopłatą w wysokości 9,99 zł miesięcznie” — czytamy.
Czytaj także:
Napisz komentarz
Komentarze