7-latka zaginęła wczoraj po południu. Wyszła z domu z pieskiem i nie wróciła. Przerażeni rodzice zawiadomili policję, organizacje zajmujące się nagłaśnianiem takich zdarzeń, wydały komunikaty.
- Akcja przebiegała bardzo sprawnie. Widać, że chełmianie przejęli się zaginięciem dziewczynki. Na portalach społecznościowych udostępniano komunikat. Do poszukiwań włączyli się znajomi z całego miasta i sąsiedzi. Przeczesywaliśmy nawet łąki, gdzie jest dużo zakrzaczeń, jam i dołów, oraz okolice Żółtaniec, dokąd prowadzi ścieżka z miejsca zamieszkania dziewczynki. Zgłosili się też strażacy ochotnicy. To budujące, że jesteśmy tacy empatyczni i potrafimy działać, gdy wymagają tego okoliczności - mówi mężczyzna biorący udział w poszukiwaniach.
Z tego, co ustaliliśmy, nawet obce osoby oferowały policji pomoc w akcji poszukiwawczej. Na szczęście przed godziną 19 dziewczynka znalazła się cała i zdrowa. Szczęśliwie wróciła do domu. Okazało się, że była całkiem niedaleko.
Tymczasem krasnostawscy policjanci szukają 26-latka z Anielpola w gminie Kraśniczyn. Zaniepokojona rodzina zawiadomiła policję. Szukano go już wczoraj, dzisiaj akcja ma być wznowiona.
Czytaj także:
Napisz komentarz
Komentarze