To już czwarty nieśmiertelnik z pruskiej armii znaleziony przez członków SHP Wolica. Tym razem znalazcą artefaktu był Marceli Kopciowski, jeden z pierwszych członków stowarzyszenia. Pasjonaci z gm. Izbica od dawna prowadzą w rejonie powiatu krasnostawskiego legalne badania terenowe i specjalizują się w odkrywaniu śladów I wojny światowej.
– Collasius, który mógł pochodzić z Grecji (obcokrajowcy służący w armii Prus nie byli niczym wyjątkowym), był kolejnym żołnierzem 5. Pułku Grenadierów, na którego ślady natrafiliśmy. Kilka miesięcy temu udało się nam znaleźć analogiczny artefakt, który nosił pochodzący z Prus Wschodnich Paul Duske – przekazał Wojciech Werus z „Wolicy”.
Ponieważ pruskie wojsko skrupulatnie dokumentowało dane osób powołanych do służby (w przeciwieństwie do innych rozbiorców Rzeczypospolitej – oddziałów rosyjskich i austro-węgierskich), odnalezienie personaliów właścicieli nieśmiertelników nie jest takie trudne. Jednak w przypadku Collasiusa wpisy są nietypowe. Wykonano je bardzo późno – dopiero pod koniec wojny w 1918 roku. Istnieje więc znaczne prawdopodobieństwo, że mężczyzna walczył pod Krasnymstawem po powrocie linii frontu, który miał miejsce w 1917 roku.
– Niestety z dokumentów wynika, że żołnierz nie doczekał zakończenia konfliktu i zginął na polu walki. Bardzo prawdopodobne, że spoczywa na jednym z wojennych cmentarzy oplatających Krasnystaw – dodał Werus.
Czytaj także:
- Gm. Łopiennik Górny. Zastali most drewniany, zrobią z niego... stalowy. Przy prawie 2 mln dotacji
- Pow. krasnostawski. Strażacy ewakuowali nieprzytomnego myśliwego z ambony leśnej...
- 10 miesięcy intensywnej pracy, teraz czas na przerwę w SP nr 5
- Ćwierćwiecze klubowej piłki w Fajsławicach. Jubileusz Frassati
- OSP Fajsławice z dotacją na nowy sprzęt. Dostali 15 tys!
Napisz komentarz
Komentarze