Przypominamy, że do tragicznego zdarzenia doszło w niedzielę (9 lipca) przed godziną 2 na drodze krajowej w Tytusinie.
Jak ustalili wstępnie mundurowi, kierujący pojazdem vw crafter obywatel Ukrainy uderzył w tył zaparkowanego na poboczu drogi ciągnika siodłowego marki Renault.
Okazało się, że jedna z pasażerek, która siedziała na przednim siedzeniu, jest zakleszczona w aucie. Ratownicy przy pomocy specjalistycznego sprzętu wydostali ją ze zmiażdżonego pojazdu, ale niestety jej życia nie udało się uratować.
Ukraińskim busem podróżowało jeszcze 9 innych osób. Kierowca wyszedł ze zdarzenia bez szwanku. Pasażerowie zostali czterema karetkami pogotowia zabrani do szpitala. Okazało się, że dwoje z nich ma poważniejsze obrażenia.
Jak wstępnie ustalili policjanci, możliwe jest, że kierowca zasnął podczas jazdy. Sam jednak podczas zeznań w prokuraturze nie był o tym przekonany. Śledczy ustalają szczegółowe okoliczności zdarzenia.
W akcji brało udział pięć zastępów chełmskich strażaków, wspomagali ich ochotnicy ze Stawu. Przez dłuższy czas krajowa "dwunastka" była zablokowana.
Czytaj także:
Napisz komentarz
Komentarze