Do zdarzenia doszło w sobotnie popołudnie, 22 lipca. Skierowani na miejsce policjanci pilnowali tego niebezpiecznego znaleziska do czasu przyjazdu patrolu rozminowania. Wojskowi saperzy sprawdzili przyległy teren i znaleźli kolejne niewybuchy.
- Łącznie było 11 sztuk amunicji artyleryjskiej i granat ręczny. Wszystko zostało zabrane do neutralizacji. Militaria pochodziły jeszcze z czasów II Wojny Światowej - informuje komisarz Ewa Czyż, oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Chełmie.
Mundurowi apelują o ostrożność w przypadku natknięcia się na tego typu przedmioty.
- Pod żadnym pozorem nie podnośmy ich, nie odkopujmy, nie przemieszczajmy i nie manipulujmy przy nich. O znalezieniu jak najszybciej należy powiadomić najbliższą jednostkę Policji, a miejsce to w miarę możliwości zabezpieczyć przed dostępem innych osób - przypomina rzeczniczka.
Czytaj także:
Napisz komentarz
Komentarze