Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Mieszkania, apartamenty, kawalerki do wynajęcia
Reklama

Chełm. Tysiące ciuchów zarekwirowanych. Po czym celnicy poznali, że to podróbki z Bangladeszu?

Prawie 16,5 tys. sztuk podrobionej odzieży nie trafi na rynek. Nielegalny towar wykryli funkcjonariusze lubelskiej Służby Celno-Skarbowej z Chełma. Zrewidowali 20 ton odzieży pochodzącej z Bangladeszu. Składowana była w magazynie należącym do jednej z chełmskich firm.
Chełm. Tysiące ciuchów zarekwirowanych. Po czym celnicy poznali, że to podróbki z Bangladeszu?

Źródło: IAS w Lublinie

Do szczegółowej kontroli skłoniło funkcjonariuszy to, z jakiego kraju odzież pochodziła i jak niedbale została wykonana. Poza tym podejrzane były opakowania oraz zadeklarowana niska wartość. Cena jednej sztuki wahała się od 0,50 do 1,70 dolarów amerykańskich. Ponadto towary jednego producenta zapakowane były w woreczki foliowe innego producenta. 

W ręce celników wpadła bielizna damska, koszulki, bluzy i krótkie spodenki. O zdarzeniu funkcjonariusze poinformowali kancelarie prawne reprezentujące właścicieli praw do znaków towarowych. Potwierdziły one, że jakość wykonania znacząco odbiega od standardów produktów oryginalnych oraz że zatrzymane towary są podrabiane. 

Właściciele znaków towarowych zdecydowali się podjąć kroki prawne, złożyli już wnioski o ściganie. Za wprowadzenie do obrotu towarów naruszających prawa własności przemysłowej sprawcy grozi kara grzywny, ograniczenia wolności lub nawet pozbawienia wolności do lat 2. 

IAS w Lublinie

Czytaj także:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
Reklama
Reklama
Reklamabaner reklamowy
Reklamareklama Bon Ton
Reklama
Reklama
Reklama