Właścicielem gospodarstwa jest Grzegorz Jakimiak, który wspólnie mamą Izabelą i żoną Anetą, wkłada dużo serca, aby oferowane tu usługi były wysokiej jakości. Serwowanie ludziom kulinarnych przysmaków to ich rodzinna pasja. Ich restauracja słynie z przepysznych karpi i pstrągów z własnej hodowli. Na terenie obiektu znajduje się również baza noclegowa, duży plac zabaw oraz łowisko wędkarskie. Goście mają do dyspozycji 25-hektarowy teren, na którym jest aż dziesięć hektarów stawów.
Pstrągowo funkcjonuje już dwadzieścia sześć lat. Przez te wszystkie lata sprawnie się rozwijało, cały czas podnosząc jakość oferowanych usług.
– Na początku mieliśmy tylko hodowlę, a następnie na jej terenie prowadziliśmy również łowisko. Z czasem zaczęliśmy podawać hodowane przez nas ryby, początkowo bardzo skromnie i tylko wędkarzom. Stopniowo gości przybywało i tak od dwudziestu pięciu lat jest ich coraz więcej. Wbrew wielu przeciwnościom stale się rozwijamy – mówi Grzegorz Jakimiak.
– Dwa lata temu, tuż przed pandemią, zaczęliśmy budować Chatkę Pradziadka. Mój wujek postanowił rozebrać starą chatę, którą ponad sto lat temu wybudował pradziadek. Chciałem ją ocalić, więc postanowiłem przenieść budynek i przekształcić go w bazę noclegową. Teraz posiadamy bardzo fajne apartamenty, które cieszą się dużym zainteresowaniem, również wśród gości zza granicy. W tym roku wprowadzamy do oferty także domek saunowy, który będziemy wynajmować gościom indywidualnym – dodaje pan Grzegorz.
Do Pstrągowa można przyjść z dziećmi, z przyjaciółmi, z psami. Na leżak, na rower, na oglądanie gwiazd, na ryby. Jest to miejsce, do którego ludzie powracają, aby odpocząć i dobrze zjeść, podziwiając otaczającą przyrodę.
– Wszystkim moim nowym pracownikom zawsze powtarzam, że naszym głównym produktem nie są te wspaniałe ryby, ale gościnność. I właśnie tym się wyróżniamy na tle innych miejsc. Staramy się, aby każdy czuł się tu dobrze – podsumowuje właściciel.
W tym roku właściciele stworzyli nowy, wyjątkowy projekt na skalę światową. Powstały dwie jurty na wodzie pod wynajem krótkoterminowy. Zostały one postawione na specjalnej konstrukcji zamontowanej bezpośrednio nad wodą. - Takie rozwiązanie ucieszy przede wszystkim wędkarzy, którzy będą mogli łowić ryby bez wychodzenia z łóżka - tłumaczy właściciel Pstrągowa.
Napisz komentarz
Komentarze