O dłuższego czasu władze gminy borykają się z problemami, jakie wynikły przy okazji ogłaszania kolejnych przetargów na budowę infrastruktury sportowej w Białopolu. Aktualnie unieważniono już drugie postępowanie w tej sprawie, choć gminni radni na jednej z ostatnich sesji zgodzili się na to, aby „dosypać” do tego projektu dodatkowe środki.
- Mimo że zadeklarowaliśmy zwiększenie budżetu projektu o 600 tys. zł, to oferent, który mógł potencjalnie wygrać, nie przedstawił nam wszystkich niezbędnych dokumentów. Uzgodniliśmy więc, że unieważnimy przetarg. Trzecie postępowanie w tej sprawie zostanie ogłoszone pod koniec tego roku, a termin wykonania całej inwestycji zostanie przesunięty do końca czerwca przyszłego, czyli 2024 roku – wyjaśniał podczas ostatniej sesji rady gminy wójt Henryk Maruszewski.
Przypomnijmy, że w obu postępowaniach przetargowych do urzędu spływały oferty przekraczające zakładany budżet. Otwarcie ofert w drugim postępowaniu miało miejsce 21 czerwca. Gmina chciała przeznaczyć na prace 1,5 mln zł. Kwotę nieco ponad 2 mln złotych zaproponował Gminny Zakład Obsługi z Dorohuska, a niecałe 2,28 mln zł firma AK Sport, która swoją propozycję złożyła również za pierwszym razem, kiedy jej oferta opiewała na kwotę niespełna 2 150 000 zł. Gmina chciałaby, aby przy szkole powstało boisko ze sztuczną nawierzchnią typu „Orlik”, skocznia w dal z odpowiednią bieżnią oraz została gruntownie modernizowana płyta istniejącego boiska wielofunkcyjnego. Wokół całej infrastruktury miałoby również powstać nowe ogrodzenie.
Ale to nie jedyne zagadnienie, które należy, zdaniem władz, omówić i rozstrzygnąć. Na posiedzeniach komisji radni przedyskutowali również bieżące potrzeby, jakie wiążą się z remontami lokalnych, gminnych dróg. Powszechnie wiadomo, że na lepsze drogi liczą wszyscy i w każdym samorządzie, dlatego tego typu inwestycji nigdy za wiele. Co zostanie wzięte na przysłowiowy „warsztat” tym razem?
- Postanowiliśmy, że złożymy dwa wnioski w ramach rządowego funduszu Polski Ład dla gmin popegerowskich. Jeśli otrzymamy potrzebne środki, to pozwolą nam na wyremontowanie w sumie 6,5 km dróg gminnych w Raciborowicach, Raciborowicach Kolonii, Strzelcach, Horeszkowicach oraz samym Białopolu. Tutaj zechcemy wyremontować ulice: Leśną, Borowinową, Targową oraz Polną. Wartość tych prac szacowana jest na niecałe 5 mln złotych – mówił o drogowych planach włodarz gminy.
I doprecyzował, że drugi projekt będzie dotyczył zagospodarowania zbiornika, tzw. glinianek, na cele rekreacyjne. Prace dotyczyłyby również modernizacji przyległych do niego dróg dojazdowych.
- Jeśli chodzi o zbiornik, to wartość całego projektu opiewa na niespełna 2 mln złotych – poinformował radnych wójt Maruszewski.
Mówi się, że apetyt rośnie w miarę jedzenia, a najwyraźniej władze gminy i radni mają ochotę na więcej. Dlaczego? Ponieważ lista planów inwestycyjnych jest o wiele dłuższa. Znalazły się na niej m.in. takie przedsięwzięcia, jak: modernizacja gminnej oczyszczalni (to wymagający projekt, którego realizacja miałaby kosztować ponad 14 mln złotych), budowa 8 km sieci kanalizacyjnej w Białopolu (prace kosztowałyby ok. 8 mln złotych) czy termomodernizacja Gminnego Ośrodka Zdrowia w Białopolu. Poprawa parametrów obiektu wiązałaby się z wydatkiem rzędu ok. 2 mln złotych. Wciąż na liście ważnych spraw znajdują się również remonty gminnych zabytków. Te najważniejsze to dwór w Strzelcach oraz kapliczka w Raciborowicach. Przewiduje się, że ich rewitalizacja kosztowałaby odpowiednio 3,5 mln zł i 150 tys. zł.
- Jesteśmy oczywiście świadomi tego, że nasze powodzenie w realizacji tych zadań uzależnione jest od pozytywnego rozstrzygnięcia konkursów i pozyskania odpowiedniego dofinansowania. Pojawia się jednak szansa, dlatego chcemy ją wykorzystać – stwierdził wójt Henryk Maruszewski.
Czytaj także:
Napisz komentarz
Komentarze