Ratownicy z Krasnegostawu i Izbicy niezwłocznie udali się na miejsce, które wskazał system. Miała być to miejscowość Wał, przez którą przebiega droga krajowa nr 17. Mimo poszukiwań nie znaleziono żadnego pojazdu, który w tamtym rejonie mógłby brać udział w zdarzeniu drogowym.
Jak się okazało, system elektroniczny nie zawsze jest precyzyjny. Po kontakcie dyżurnego krasnostawskiej komendy Państwowej Straży Pożarnej z kierowcą osobówki okazało się, że do niebezpiecznej sytuacji doszło w oddalonej o ponad 30 kilometrów miejscowości Kolonia Siedliszczki w powiecie świdnickim.
Mimo tej znacznej rozbieżności, krasnostawscy strażacy dotarli na miejsce, gdzie wyszła na jaw przyczyna kolizji. Kierowca samochodu osobowego (z wbudowanym systemem eCall) zderzył się z łosiem. W zdarzeniu brał udział także samochód ciężarowy.
- Kierowcą osobówki był 21-latek z Lublina. Z wstępnych ustaleń naszych policjantów wynika, że łoś nagle wtargnął na jezdnię, wprost pod nadjeżdżającego hyundaia. Truchło dzikiego zwierzęcia usunęły powiadomione o tym zdarzeniu służby Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Nie było większych utrudnień w ruchu - informuje starsza aspirant Elwira Domaradzka, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Świdniku.
Czytaj także:
Napisz komentarz
Komentarze