Jest znany, więc pan Jacek Jackowniak uznał, że warto powierzyć mu wykonanie również tego projektu. Udostępnił artyście jedną ze ścian swojego garażu.
- Jestem członkiem lokalnej, patriotycznej organizacji. Pasjonujemy się historią, lubimy ją zgłębiać i upamiętniać postaci z nią związane. Odwiedzamy cmentarze, sprzątamy groby, staramy się pamiętać o ważnych, historycznych rocznicach. W pewnym momencie zrodził mi się w głowie taki pomysł i zapytałem sam siebie „A właściwie dlaczego nie? Dlaczego nie spróbować upamiętnić bohaterów września w taki właśnie sposób?”. Miałem miejsce, pozostało tylko znaleźć odpowiednią osobę – mówi o szczegółach projektu Jackowniak.
Jakub Dudek malarstwem ściennym zajmuje się od późnych lat 90. Na początku po prostu namiętnie rysował, ale z czasem okazało się, że ma prawdziwy talent i pasja stała się jego codziennym zarobkiem.
- Jeszcze kilka lat temu często wyjeżdżałem za granicę i graffiti mogłem zajmować się tylko po powrocie do Polski. Z czasem zobaczyłem, że to może być dobry sposób na zarabianie. Pojawiało się coraz więcej zleceń, więc można powiedzieć, że dziś już się z tego utrzymuję – mówi pan Jakub.
A maluje praktycznie wszystko. Murale o tematyce sportowej, historycznej, okolicznościowe. Przyozdabia budynki użyteczności publicznej, remizy, kluby, świetlice. O tematyce decydują zleceniodawcy, ale za ostateczny kształt odpowiada już on sam. Opracowuje pierwsze szkice, dobiera kolory i później przenosi wszystko na ścianę.
- Należy pamiętać o tym, że jeśli mural ma utrzymać się latami, to ściana musi być przygotowana w odpowiedni sposób. Wszelkie ubytki muszą zostać uzupełnione, całość zagruntowana i pomalowana specjalną farbą podkładową. Następnie ja mogę wykonać szkic całości i wypełnić kolorem. Tak to wygląda – mówi o szczegółach malarz.
Tak też było w przypadku muralu w Rejowcu. Pan Jacek przygotował najpierw odpowiednio ścianę, a pan Jakub namalował „wrześniowy” obraz. Jego tworzenie zajęło mu ok. 6 godzin.
- Przesłanie jest dosyć proste. Przedstawiłem wrześniowego obrońcę, niemieckiego żołnierza, pojawia się też data. Jak już wspominałem, lubię historię. Takie murale mogą pomóc w jej utrwaleniu. Jestem autorem muralu „Pamiętamy” na ul. Kolejowej w Chełmie. Wykonałem też mural dotyczący roku 1920. Ten projekt wykonałem dzięki wygranej w konkursie, jaki ogłosiło Ministerstwo Obrony Narodowej. Zostałem wyłoniony spośród dziesięciu innych artystów - wspomina Dudek.
Pan Jacek nie wyklucza, że powstaną kolejne historyczne kompozycje. Chce sięgnąć po inne pomysły, ale tymczasem poszukuje możliwości ich realizacji.
- Z pewnością chciałbym, aby w Rejowcu takich murali powstało więcej. Kiedy już okrzepniemy jako organizacja, zarejestrujemy się oficjalnie, to będziemy chcieli zgłaszać w urzędzie więcej takich inicjatyw, pozyskiwać jakieś środki. Murale ożywiają przestrzeń miejscowości, warto je wykonywać – mówi z przekonaniem społecznik.
Czytaj także:
Napisz komentarz
Komentarze