- Z relacji nastolatka wynikało, że został zaczepiony i kilkukrotnie uderzony. Gdy przed dalszym ewentualnym atakiem skrył się w pobliskim sklepie, starszy z nich poszedł za nim. W środku był mężczyzna, który zwrócił uwagę na podejrzane zachowanie młodzieńca. Gdy dowiedział się o zajściu, uniemożliwił mu wyjście, aż do przyjazdu policjantów – relacjonuje zdarzenie komisarz Ewa Czyż, rzeczniczka prasowa Komendy Miejskiej Policji w Chełmie.
Na szczęście pokrzywdzony nie doznał poważniejszych obrażeń i nie wymagał udzielenia pomocy medycznej.
Młodszy ze sprawców został ustalony i zgłosił się z rodzicem do komendy policji. Jego sprawą zajmie się sąd rodzinny i nieletnich. Natomiast 17-latkowi zostaną przedstawione zarzuty pobicia i kierowania gróźb pobicia.
- Zdarza się, że między nastolatkami dochodzi do nieporozumień. Bardzo ważna jest wtedy właściwa reakcja osób postronnych, które są mimowolnymi świadkami różnych zdarzeń z udziałem małoletnich. W tym przypadku zachowanie mężczyzny, który zapobiegł dalszemu ewentualnemu rozwojowi sytuacji zagrażającej małoletniemu, zasługuje na uznanie – dodaje policjantka.
Czytaj też:
Napisz komentarz
Komentarze