Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Mieszkania, apartamenty, kawalerki do wynajęcia
Reklama https://chelmskiewidoki.pl

Włodawa: OSZUSTWO CZY NIEPOROZUMIENIE?

Przepracowali dwa tygodnie w ciężkich warunkach przy segregowaniu odpadów. Jak twierdzą, nie dostali umów o pracę, ani pieniędzy. Zdesperowani pracownicy firmy recyklingowej poskarżyli się mediom. Sprawę zamierzają zgłosić też do Państwowej Inspekcji Pracy oraz do Sądu Pracy. Według właściciela zakładu to nieporozumienie. Uważa, że ludzie źle go zrozumieli.
Włodawa: OSZUSTWO CZY NIEPOROZUMIENIE?

Z początkiem stycznia we Włodawie rozpoczęła działalność firma recyklingowa. Informacja o miejscach pracy pojawiła się na jednym z portali społecznościowych jesienią ubiegłego roku.

- To było zwykłe ogłoszenie. Przedsiębiorca informował w nim, że poszukuje pracowników do sortowni odpadów wykonanych z plastiku. Nie było konkretów, ale podany był numer telefonu. Zadzwoniłem i po rozmowie wydawało mi się, że jest to uczciwa firma. Cieszyłem się, że wreszcie znajdę zatrudnienie, bo na naszym włodawskim rynku o pracę jest bardzo trudno - mówi Mariusz Książek.

Zatrudnienie w zakładzie znalazło w sumie około 15 osób. Byli to mieszkańcy Włodawy i powiatu.

Ich zadaniem było sortowanie odpadów z plastiku, które do Włodawy przywożone były prawdopodobnie z Dani. Tutaj segregowano je na plastik miękki, twardy oraz na jeszcze inne kategorie. Następnie pakowano i przewożono do zakładów na terenie kraju, gdzie miały być  przetwarzane.

Całość artykułu znajdziecie w najnowszym numerze Super Tygodnia Włodawskiego.


Zobacz też:

Zakaz handlu w niedzielę stał się faktem


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklamareklama Bon Ton
Reklama
Reklama
Reklama