45-letnia rowerzystka miała do domu kilkadziesiąt metrów. 28 maja ub. roku jechała ul. Kościuszki w Krasnymstawie z 3-letnim synkiem, który siedział w specjalnym foteliku. W pewnym momencie została staranowana. Jadąca samochodem marki Toyota RAV4 Anna K. przejechała jeszcze około 50 m, a następnie zderzyła się z renaultem, który zatrzymał się na widok wypadku.
Kierująca terenówką 59-latka z gm. Kraśniczyn była kompletnie pijana. Podczas próby przebadania stała się agresywna i wulgarna wobec policjanta. Miała 2,5 promila alkoholu. Kolejne badanie (retrospektywne) wskazało, że w momencie zdarzenia Anna K. miała w organizmie aż 3,5 promila.
Okazało się, że przed wypadkiem uszkodziła swoim autem trzy samochody. Decyzją sądu, została tymczasowo aresztowana pod zarzutem spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Za taki czyn grozi do 12 lat pozbawienia wolności.
Kierująca rowerem Agnieszka N. razem z synkiem trafiła do szpitala. Oboje byli w ciężkim stanie. Chłopca udało się uratować, jego matka zmarła dwa dni po wypadku.
Prokuratura Rejonowa w Krasnymstawie postanowiła zaostrzyć Annie K. zarzuty i ostatecznie oskarżyła w kwietniu Annę K. o zabójstwo z zamiarem ewentualnym oraz usiłowanie zabójstwa w połączeniu ze spowodowaniem ciężkich obrażeń ciała u dziecka Agnieszki N. Mieszkanka gm. Kraśniczyn odpowiadała przed sądem również za prowadzenie auta w stanie nietrzeźwości oraz naruszenie nietykalności cielesnej i znieważenie policjanta. Groziło jej nawet dożywocie.
Wyrok zapadł 12 października. Sąd uznał oskarżoną winną, ale nie zabójstwa, tylko – po zmianie zarzutu – spowodowania w wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym (pozostałe zarzuty zostały utrzymane). Anna K. została skazana na karę łączną 8 lat pozbawienia wolności. Ponadto zasądzono wobec niej dożywotni zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych.
– Wyrok nie jest prawomocny, stronom przysługuje złożenie apelacji – zaznacza Paweł Tobała, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Zamościu.
W związku z tym, że zarówno śledczy, jak i pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego domagali się dla oskarżonej 25 lat pozbawienia wolności, można spodziewać się zaskarżenia tego wyroku.
Anna K. cały czas jest tymczasowo aresztowana. Przesłuchiwana w charakterze podejrzanej przyznała się jedynie do jazdy samochodem w stanie nietrzeźwości.
Ofiara wypadku osierociła czworo dzieci.
Czytaj też:
Napisz komentarz
Komentarze