Ale to nie jedyne zalety nowego, a więc można mieć nadzieję, że niezawodnego strażackiego auta.
- Samochód posiada też napęd na wszystkie osie, więc sprawdzi się również podczas tych zdarzeń, które będą od nas wymagały poruszania się po terenie – dodaje prezes OSP Osowa.
Ochotników z Osowy cieszą każdy mały krok rozwojowy. Zupełnie niedawno otrzymali dotację z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, która pozwoliła na zakup kilku par profesjonalnego, ochronnego obuwia.
- Nie ukrywam, że obuwie to obecnie nasz priorytet. Musimy jeszcze dokupić kilka par butów, ponieważ bez nich nie da się skutecznie działać w miejscu, gdzie walczymy z ogniem – mówi Mielniczuk.
W tej chwili swoją służbę w jednostce pełni 20 druhów. Są przygotowani do niesienia pomocy wszędzie tam, gdzie zaistnieje jakiekolwiek niebezpieczeństwo.
- Nasz teren działania jest dosyć specyficzny, jesteśmy blisko drogi wojewódzkiej 812, więc zazwyczaj interweniujemy wszędzie tam, gdzie dochodzi do zdarzeń z udziałem pojazdów. Chcielibyśmy uzupełnić nasz sprzęt o narzędzia hydrauliczne – nożyce i rozpieraki – które pozwolą na ratowanie zakleszczonych ofiar wypadków – mówi o najpilniejszych zakupach i „marzeniach” prezes jednostki.
Wóz udało się zakupić dzięki wsparciu udzielonemu przez Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Lublinie.
Czytaj także:
Napisz komentarz
Komentarze