Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Mieszkania, apartamenty, kawalerki do wynajęcia
Reklama

Gmina Kamień. Pomóżmy Ignasiowi w walce o normalne życie!

4-letni Ignaś cierpi na nieuleczalną chorobę, jaką jest wrodzona łamliwość kości. Aby mógł normalnie funkcjonować, potrzebna jest nierefundowana operacja ortopedyczna, której koszt to ponad 20 tys. zł, dlatego mama chłopca prosi o pomoc.
Gmina Kamień. Pomóżmy Ignasiowi w walce o normalne życie!

Źródło: siepomaga.pl

Ignaś jest 4-letnim żywym i uśmiechniętym dzieckiem, które jednak musi wiele wycierpieć z powodu wrodzonej łamliwości kości, która jest nieuleczalna.

- Zaczęło się kilka tygodni po urodzeniu. Przyszedł na świat jako wcześniak, a w odstępie tygodni jego nóżki zaczęły się łamać przy najmniejszych obciążeniach. Podczas wizyt w szpitalu wyszło więcej złamań – kości ręki, złamane żebro podczas drenażu płuc... Było coraz gorzej, a leczenie mogło jedynie wspomagać jego stan, ponieważ sama choroba jest nieuleczalna - mówi pani Monika, mam Ignasia.

Po tych wszystkich złamaniach i bólu jaki im towarzyszył, lekarze zdecydowali o wstawieniu Ignasiowi drutów, które wzmocnią jego kości. Chłopiec spędził 6 miesięcy w szpitalu i przeszedł 4 operacje, ale... udało się! 

Jednak dalej istnieje duże ryzyko złamania, kości przy najmniejszym upadku. Poza tym chłopiec cały czas rośnie. Dlatego lekarze zaproponowali wstawienie drutów wspomagających, które będą rosły razem z chłopcem. Dzięki temu rozwiązaniu, Ignaś nie musiałby przechodzić tak wielu operacji. 

- Dlatego zwracamy się do Was, ludzi dobrego serca. Taki zabieg to koszt ponad 20 000 złotych! To zdecydowanie za dużo, byśmy mogli poradzić sobie sami, a to dla nas ogromna szansa. Jeszcze kilka miesięcy temu Ignaś musiał uważać nawet na lekkich nierównościach. Każdy upadek mógł mieć opłakane skutki. Druty sprawiają, że jest żywszy, weselszy i nie musi bać się stawiać kolejnych kroków. Druty rosnące mogłyby sprawić, że z jego życia zniknęłoby tyle bolesnych operacji. Proszę, pomóż nam - apeluje pani Monika.

Niestety, 4-latek w październiku zachorował na sepsę. Lekarze określali jego stan jako krytyczny. Przez kilka dni oddychał z pomocą respiratora, nastąpiło też zatrzymanie akcji serca chłopca, przez co musiał być reanimowany. Na szczęście po 2 tygodniach na oddziale intensywnej terapii, a łącznie miesięcznym pobycie w szpitalu, Ignaś z mamą wrócili do domu, a chłopiec dochodzi do zdrowia. Przez te wydarzenia termin operacji został przesunięty, lecz dalej jest ona niezbędna do funkcjonowania Ignasia.

Link do zbiórki dla Ignasia:

Czytaj także:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklamabaner reklamowy
Reklamareklama Bon Ton
Reklama
Reklama
Reklama