Akcję, po raz kolejny zresztą, zainicjowały panie zrzeszone w strukturach Stowarzyszenia Kobiet Gminy Kamień. Prezes organizacji, Grażyna Szykuła, zapewnia jednak, że imponujące efekty tegorocznej pracy nie byłyby możliwe do osiągnięcia, gdyby nie tak szeroki i życzliwy społeczny odzew.
- Pierogi powstały dzięki pracy zespołowej, wspólnemu zaangażowaniu. My tylko, jako stowarzyszenie, zaproponowałyśmy taką formę przedświątecznego pomagania, a wszystko, jak co roku, potoczyło się samo. Panie chętnie przynosiły do nas własnoręcznie zabrane i wysuszone grzyby, cebulę czy mąkę, której zużyliśmy w sumie 80 kg – mówi o szczegółach akcji Szykuła.
Kapustę, główny składnik farszu, udało się ukisić jesienią podczas jednego ze wspólnych wieczorów w świetlicy w Pławanicach. Nie zawiodły też władze samorządu oraz pracownicy urzędu gminy, którzy zatroszczyli się o to, aby np. nie zabrakło gazu do kuchenek, na których ustawiono ogromne garnki do gotowania gotowych wyrobów.
- Pierogi paczkowaliśmy w woreczki po 15 sztuk. Mieszkańcy rozwozili je następnie do potrzebujących osób. Każdy otrzymał tyle, ile potrzebował. Potrzebne były tace, stolnice, dużo miejsca. To jednak wymagająca logistycznie akcja – dodaje prezes organizacji.
Społeczniczki mają głowy pełne pomysłów i zapewniają, że akcja lepienia pierogów to nie jedyna, jaką chciałyby organizować przed świętami. O czym marzą? O tym mieszkańcy gminy mają się przekonać już wkrótce.
Poniżej galeria zdjęć
Czytaj także:
Napisz komentarz
Komentarze