Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Mieszkania, apartamenty, kawalerki do wynajęcia
Reklama

Chełm. Miał być ogromny spadek po zmarłym krewnym. Jest zgrzytanie zębami…

Oszuści są coraz bardziej przebiegli. Przekonał się o tym 38-latek, który uwierzył w pozostawiony dla niego w Kanadzie pieniężny depozyt. Środki finansowe miały pochodzić od zmarłego krewnego. Gdy przelał na uruchomienie procedury 15 tysięcy złotych, okazało się, że musi dokonać kolejnych wpłat. Wtedy zorientował się, że to oszustwo…
załamany mężczyzna

Autor: sergey_pakulin

Źródło: Freepik

W poniedziałek (18 grudnia) do dyżurnego komendy zgłosił się 38-letni mieszkaniec powiatu chełmskiego, który poinformował o oszustwie na jego szkodę.

- Ze zgłoszenia wynikało, że kilka dni temu przez media społecznościowe nawiązał z nim kontakt mężczyzna podający się za dyrektora banku w Kanadzie. Powiadomił go o pieniężnym depozycie, który zostawił dla niego zmarły krewny. Mężczyzna był przekonany, że ta sytuacja jest prawdziwa, gdyż kilka lat temu faktycznie zmarł mieszkający w Kanadzie wujek o danych personalnych, które podał rzekomy dyrektor – mówi komisarz Ewa Czyż, rzeczniczka prasowa Komendy Miejskiej Policji w Chełmie. 

Aby uruchomić procedurę przekazania depozytu, mężczyzna przelał na wskazane konto 15 tysięcy złotych. Gdy jednak potrzebne okazały się kolejne wpłaty, wtedy dopiero zorientował się, że może to być oszustwo.

- Wyjaśniamy okoliczności tego zgłoszenia i apelujemy o zachowanie ostrożności i rozsądku w przypadku otrzymaniu tego typu informacji. Zastanówmy się, zanim pod namową kontaktujących się z nami nieznanych osób przekażemy jakiekolwiek pieniądze. Zweryfikujmy, czy przekazywane nam informacje są faktycznie prawdziwe – dodaje Czyż.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
Reklama
Reklama
Reklamabaner reklamowy
Reklamareklama Bon Ton
Reklama
Reklama
Reklama