Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama baner reklamowy

Awantury zakończone duszeniem. Wszystkiemu winne finansowe problemy…?

Na trzy miesiące trafił do aresztu 35-letni mieszkaniec gminy Urszulin, który znęcał się fizycznie oraz psychicznie nad żoną. Został zatrzymany przez włodawskich policjantów we wtorek zaraz po tym, jak wszczął kolejną awanturę. Grozi mu do lat 5 więzienia.
Awantury zakończone duszeniem. Wszystkiemu winne finansowe problemy…?

Źródło: KPP we Włodawie

We wtorek (9 stycznia) dyżurny włodawskiej komendy otrzymał zgłoszenie o awanturze domowej.

- Na miejscu policjanci zastali 33-letnią kobietę oraz jej 35-letniego męża, który – jak się okazało - wszczął awanturę, zwyzywał ją oraz dusił. Powodem agresji miały być problemy finansowe. Mężczyzna został zatrzymany przez funkcjonariuszy i trafił do policyjnego aresztu – mówi aspirant sztabowa Kinga Zamojska-Prystupa z Komendy Powiatowej Policji we Włodawie.

Policjanci zebrali materiał dowodowy. Jak ustalili, 35-latek niejednokrotnie wszczynał awantury, podczas których wyzywał pokrzywdzoną słowami wulgarnymi, popychał, stale niepokoił, wzbudzał lęk, a nawet dusił. 

Prokuratura Rejonowa we Włodawie, podtrzymując wniosek policji o zastosowaniu wobec podejrzanego tymczasowego aresztowania, skierowała go do sądu. W piątek (12 stycznia) zapadła decyzja o tymczasowym areszcie na trzy miesiące. Mężczyźnie grozi do 5 lat pozbawienia wolności.

- Przemoc w rodzinie nie jest sprawą prywatną, jest przestępstwem ściganym przez prawo. Każdy, kto wie, że osobie z jej otoczenia dzieje się krzywda, powinien stanowczo reagować i powiadomić odpowiednie instytucje – apeluje policjantka.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
Reklama
Reklama
Reklamabaner reklamowy
Reklamareklama Bon Ton
Reklama
Reklama
Reklama