Do zjazdu po latach doszło dzięki dwóm impulsom: przypadkowemu spotkaniu i pewnemu zdjęciu. Także Super Tydzień ma w tym swój udział...
- Gdy wychodziłem z gali Niedźwiedzi Biznesu Super Tygodnia, poczułem, że ktoś klepie mnie po plecach. Odwracam się, stoi przede mną jakiś starszy pan i mówi: cześć Zbyszek. On mnie poznał, bo dostałem nagrodę i mnie wyczytywali, widział jak wyglądam... A ja... Umówiliśmy, że w okolicach Wszystkich Świętych spotkamy się na wspominki - opowiada Zbigniew Zasadny, dziś znany chełmski przedsiębiorca, kiedyś basista z M-4.
O tym niezwykłym koncercie przeczytacie w najnowszym wydaniu Super Tygodnia Chełmskiego.
Mamy dla Was zdjęcia ze spotkania jazzmanów.
Napisz komentarz
Komentarze