"Cierpią" od dłuższego czasu...
Bardziej lub mniej otwarta dyskusja na temat wsi toczy się już od dłuższego czasu, a zaostrzyła na początku stycznia, kiedy mieszkańcy, nie po raz pierwszy zresztą, zobaczyli w swoich garnkach i kubkach wodę koloru kawy. Taka sama woda zasilała również przez pewien czas urządzenia AGD, pralki i zmywarki i można się tylko domyślać, że panie nie były usatysfakcjonowane kolorem upranej w niej bielizny…
- Włożyłam do pralki białe rzeczy, prześcieradła i poszewki, a wyjęłam brązowe. Przecież nie użyję już tego w domu. Chyba oddam mężowi na tzw. szmaty do garażu – zasygnalizowała w rozmowie z nami jedna z mieszkanek wsi.
Czara goryczy niedziałowiczan przelała się natomiast po opublikowaniu na naszych łamach materiału promocyjnego, w którym władze gminy podsumowują inwestycje, jakie udało się zrealizować w roku 2023 i nakreślają bieżący plan pracy. Mieszkańcy zauważyli mianowicie, że w materiale nie znalazły się żadne konkretne projekty dotyczące ich wsi. Nie zasygnalizowano też rozwiązań dla konkretnych przecież, dręczących ich bolączek.
- Chcielibyśmy, aby pomyślano nie tylko o wodociągu i jakości wody, ale też o termomodernizacji lokalnej świetlicy wiejskiej. Tymczasem w artykule nie znaleźliśmy na ten temat ani słowa. Czy zostaliśmy zapomniani? - pytają mieszkańcy na jednej z internetowych grup.
Burmistrz problemy widzi, ale rozwiązuje po kolei
O to, czy uda się odnaleźć odpowiedzi na towarzyszące im pytania postanowiliśmy więc zapytać burmistrza Tadeusza Górskiego. Włodarz miasta i gminy deklaruje, że absolutnie nie zapomniał o Niedziałowicach, ale planując wydatki budżetowe, musi brać pod uwagę całą gminę, a nie tylko Niedziałowice.
- Nasze działania staramy się podejmować rozważnie, w sposób planowy. Jeśli idzie o świetlice wiejskie, to przyjęliśmy taką strategię, aby systematycznie wyremontować wszystkie budynki. I to faktycznie robimy. W tej chwili kończymy już prace związane z obiektem w Marysinie i będziemy planowali kolejne. Nie jestem jednak w stanie powiedzieć, kiedy konkretnie ujmiemy w planie Niedziałowice – wyjaśnia burmistrz Górski.
I dodaje, że ostatnie lata były dla Rejowca wyjątkowo wymagające. Samorząd musiał spłacić wielomilionowe zobowiązania, a przy tym utrzymać odpowiednią dynamikę, jeśli idzie o bieżące inwestycje. W ten rok samorządowcy wchodzą co prawda z kredytem, ale jego kwota opiewa „jedynie” na nieco ponad 650 tys. zł.
- Warto też zauważyć, że jeśli idzie o nasz dochód na jednego mieszkańca, to jesteśmy pod tym względem na 12. pozycji w powiecie. Nie jesteśmy zamożni. A mimo to, tak sądzę, wykorzystaliśmy swoje szanse w sposób maksymalny. Systematycznie modernizujemy nasz samorząd, inwestując np. wiele milionów złotych w fotowoltaikę i pompy ciepła. Staramy się szukać oszczędności, aby wygenerować jak najwięcej środków na modernizację poszczególnych obszarów – twierdzi Górski.
Zawsze warto rozmawiać...
Zauważa też, że mieszkańcy wsi mają już do dyspozycji jedną świetlicę, na którą zaadaptowano część pomieszczeń po byłej szkole. Rozumie jednak, że przydałby się także odrębny budynek. Dostrzega też problemy związane z ujęciem wody w Aleksandrii Niedziałowskiej, które przekładają się bezpośrednio na jakość wody w kranach mieszkańców sołectwa.
- To ujęcie zostało kiedyś zaprojektowane na bagnach, którego mikroklimat nie sprzyja niestety temu, aby pobierać dobrej jakości wodę. Instalacja ulega często zanieczyszczeniu, zamuleniu. Poziom żelaza jest tam bardzo wysoki, co przekłada się oczywiście na kolor wody. Planujemy modernizację tego ujęcia. Zostaną zamontowane m.in. nowe lampy UV. Urządzenia na ujęciu mają już niestety swoje lata. Docelowo chcielibyśmy jednak przenieść to ujęcie „wyżej”, do samych Niedziałowic, gdzie będzie już osadzone na marglu, w innych warunkach geologicznych – wyjaśnia burmistrz Górski.
I zachęca do tego, aby mieszkańcy czy choćby same gospodynie wiejskie otwarcie mówiły o swoich bolączkach. Ostatnie spotkanie z gospodyniami miało miejsce 25 stycznia i włodarz gminy twierdzi, że nikt nie zabierał głosu w sprawie dręczących niedziałowiczan problemów. Mówi też o tym, że jeśli chodzi np. o obiekt świetlicy, to mieszkańcy wnioskowali o kilka zadań w ramach funduszu sołeckiego i znakomita ich większość została już zrealizowana.
- Chodziło o zakup wyposażenia do świetlicy, jej odgrodzenie i wykonanie chodnika do obiektu. Wyposażenie i ogrodzenie już są. Mieszkańcy chcieli, żeby odgrodzić pomieszczenia świetlicy od drugiej części obiektu, gdzie są mieszkania i tak też zrobiliśmy - zapewnia burmistrz Górski.
Czytaj także:
Napisz komentarz
Komentarze