- Do zdarzenia doszło pod koniec ubiegłego tygodnia na terenie Białej Podlaskiej. Z relacji pokrzywdzonego 79-latka wynikało, że przez telefon stacjonarny skontaktował się z nim nieznajomy, który podawał się za policjanta. Twierdził, że syn mężczyzny potrącił na pasach kobietę, która była w ciąży. By nie poszedł do więzienia, należy zapłacić za niego kaucję. W trakcie trwania rozmowy nieznajomy oświadczył, że pokrzywdzona zmarła i zatrzymują syna. Może jednak pozostać w domu, jeżeli senior wpłaci gotówkę. Po pieniądze miał przyjść „adwokat” syna – relacjonuje zgłoszenie sprzed tygodnia nadkom. Barbara Salczyńska-Pyrchla, oficer prasowy KMP w Białej Podlaskiej.
Oczywiście senior przygotował oszczędności i precjoza, jakie posiadał, by przekazać „adwokatowi”. Ten „wykup” odebrał. Gdy w domu 79-latka pojawił się jego syn, wówczas wyszło na jaw, że starszy pan padł ofiarą oszustów.
- Sprawę zgłosił na policję. Bialscy policjanci podczas wspólnych działań z mundurowymi z międzyrzeckiego komisariatu zatrzymali podejrzewanego o ten czyn mężczyznę na krajowej dwójce. 17-latek wyjechał już z miasta i zupełnie nie spodziewał się zatrzymania. Odzyskaliśmy też gotówkę i kosztowności o wartości ponad 60 tys. zł – informuje nadkom. Salczyńska-Pyrchla.
Młodzieniec trafił do aresztu.
- W weekend Sąd Rejonowy w Białej Podlaskiej na wniosek policji i prokuratury zastosował wobec zatrzymanego tymczasowy areszt. Grozi mu kara do 8 lat pozbawienia wolności – dodaje rzeczniczka bialskiej komendy. - W trakcie prowadzonych czynności policjanci zwalczający przestępczość przeciwko mieniu ustalili, że młodzieniec podejrzany jest też o odbiór gotówki od innego seniora na terenie kraju. Do zdarzenia doszło w ubiegłym miesiącu, a łupem sprawców padło wówczas 35 tys. zł.
Czytaj też:
Napisz komentarz
Komentarze