Pierwszy set pokazał, że rywale z Będzina nie będą szli na żadne kompromisy i szybko wyszli na prowadzenie dzięki skutecznym i mocnym atakom, a także wykorzystaniu naszych błędów w zagrywce. Gospodarze gonili wynik, stopniowo zmniejszając przewagę, jednak kilka punktów różnicy utrzymało się do końca pierwszej części meczu. Drugi set toczył się punkt za punkt, chociaż tym razem to goście musieli wyrównywać wynik, a ich gra, choć nadal skuteczna, wydawała się mniej dynamiczna. Siatkarze Arki nie zmarnowali szansy i zdobyli punkt. Trzecia część meczu układała się korzystnie dla gospodarzy trzymających lekką przewagę, która utrzymała się do końca. Początek czwartego seta przynosił nadzieję, że uda się pokonać lidera Tauron I Ligi, jednak przy stanie 8:4 dla Bogdanki Arki Chełm zaczęły się nasze kłopoty. MKS Będzin nie tylko odrobił straty, ale jeszcze zdołał wyjść na kilkupunktowe prowadzanie i doprowadzić do tie-breaka. Ten miał podobny przebieg, ponieważ gospodarze dobrze zaczęli, jednak później oba zespoły szły łeb w łeb i finalnie Arka musiała uznać wyższość rywali.
Teraz czytane:
Napisz komentarz
Komentarze