Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama https://chelmskiewidoki.pl

Monika Pawłowska przyjęła mandat, ale PiS jej nie chce...

We wtorek (20 lutego) Monika Pawłowska pojawiła się w gabinecie marszałka Sejmu, a chwilę później ogłosiła, że przyjęła mandat po Mariuszu Kamińskim. Prawo i Sprawiedliwość ma na ten temat inne zdanie...
Monika Pawłowska przyjęła mandat, ale PiS jej nie chce...

Źródło: Monika Pawłowska - profil FB

Zaraz po wyjściu z gabinetu marszałka Monika Pawłowska potwierdziła przyjęcie mandatu podczas konferencji prasowej.

- Ufam i wierzę, że skoro marszałek Sejmu wysyła mi pismo, to jest to pismo zgodne z prawem - oświadczyła i dodała - Przemysław Czarnek chyba nie zajmuje dwóch miejsc - nawiązując do słów byłego ministra edukacji o tym, że jeżeli Pawłowska przyjmie mandat, to w Sejmie będzie 461 posłów.

Niedługo później wystosowała też komunikat w mediach społecznościowych:

- Odpowiadając na pismo Marszałka Sejmu RP, podjęłam decyzję o przyjęciu propozycji objęcia mandatu poselskiego. Złożę wniosek o dołączenie do Klubu PiS po ślubowaniu, jednocześnie pozostając aktywnym członkiem partii. Dziękuję rodzinie, przyjaciołom i przede wszystkim moim wyborcom za nieustające wsparcie.

Klub Prawa i Sprawiedliwości ma wyraźnie jednak inne plany. Zaraz po ogłoszeniu przez Monikę Pawłowską decyzji o przyjęciu mandatu, rzecznik prasowy PiS Rafał Bochenek stwierdził, że zrobiła to nielegalnie, a partia nie uznaje tego mandatu.

- Monika Pawłowska przyjęła 461. nielegalny mandat- mandat, którego de facto i de iure nie ma (vide art. 96 Konstytucji). W związku z tym, jako Prawo i Sprawiedliwość nie możemy jej przyjąć do naszego klubu parlamentarnego.

O Monice Pawłowskiej głośno było w marcu 2021 roku, kiedy to znana z występów w koszulce z żądaniem legalnej aborcji działaczka Wiosny Roberta Biedronia nagle przeszła na prawą stronę sceny politycznej i znalazła się w Porozumieniu Jarosława Gowina, a później w Prawie i Sprawiedliwości.

Pawłowska w ubiegłym roku starała się o reelekcję w wyborach do Sejmu RP. Zdobyła 10 789 głosów, co dało jej ósmy wynik na liście Prawa i Sprawiedliwości, jednak do Sejmu z naszego okręgu dostało się 7 posłów...

W momencie aresztowania Mariusza Kamińskiego, pojawiła się nadzieja na powrót do Sejmu. W piątek (16 lutego), wtedy jeszcze "eksposłanka" otrzymała oficjalny list od marszałka Sejmu Szymona Hołowni dotyczący objęcia mandatu poselskiego i zapowiedziała, że swoją decyzję przekaże do najbliższego piątku (23 lutego).

Przypomnijmy, że zdecydowana większość Prawa i Sprawiedliwości wciąż uważa, że Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik są posłami, w związku z czym Pawłowska nie ma prawa objąć mandatu. Innego zdania jest jednak koalicja rządząca.

W mediach pojawiły się doniesienia, jakoby była posłanka z lubelskiego negocjowała przyjęcie mandatu z Trzecią Drogą. 

- Była posłanka PiS negocjuje z liderami Trzeciej Drogi — taką informację przekazał Andrzej Stankiewicz w programie "7 dzień tygodnia w Radiu Zet"

Pawłowska dementowała te plotki, nazywając redaktora kłamcą.

- Nie wiem skąd "redaktor" Stankiewicz bierze swoje rewelacje. Ja wobec tej machiny medialnej jestem niestety bezsilna i bezradna. Mogą powiedzieć wszystko, nie ponosząc żadnych konsekwencji. Powtarzam, wszystko co mówi ten człowiek na mój temat jest KŁAMSTWEM - napisała w serwisie X (daw. Twitter) była posłanka.

W poniedziałek (19 lutego) rano na antenie Radia Zet do sprawy odniósł się też rzecznik prasowy Polskiego Stronnictwa Ludowego oraz wiceminister klimatu i środowiska Miłosz Motyka, który stwierdził, że nie wyobraża sobie, że Pawłowska miała wejść do klubu Trzeciej Drogi.

- Nie ma żadnych rozmów. Najpierw pani Pawłowska musi się określić, czy będzie brała mandat, czy nie. Czy faktycznie uważa, jak część PiS, że Mariusz Kamiński jest posłem, czy nie. To już jest jej decyzja - powiedział.

Podobne zdanie ma również Michał Kobosko, wiceprzewodniczący Polski 2050.

- Nie rozmawiamy z Moniką Pawłowską na temat dołączenia do Polski 2050. Rozumiem, że jest takim przykładem posłanki, która zmieniała już w zdecydowany sposób barwy klubowe, więc może zmienić te barwy ponownie. Nie wyobrażam sobie jej w naszym klubie - powiedział Kobosko w Polsat News.

Czytaj także:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
Reklama
Reklama
Reklamabaner reklamowy
Reklamareklama Bon Ton
Reklama
Reklama
Reklama