Policjanci zostali wezwani do zdarzenia we wtorek (20 lutego) około godziny 15:00 na jedną z ulic w Krasnymstawie. Okazało się na miejscu, że skoda wjechała do przydrożnego rowu, uszkadzając przy tym znak drogowy i latarnię uliczną.
Na szczęście 47-latek jechał sam, bo mógłby zrobić komuś krzywdę.
- Był pod wyraźnym działaniem alkoholu, miał trudności z utrzymaniem równowagi, mówił bełkotliwie, a w dodatku był agresywny. Mężczyzna odmówił poddania się badaniu na jego zawartość na alkomacie, dlatego został przewieziony do szpitala w Krasnymstawie, gdzie została od niego pobrana krew do badań – mówi starsza sierżant Anna Chuszcza, rzeczniczka prasowa Komendy Powiatowej Policji w Krasnymstawie.
Okazało się też po sprawdzeniu mężczyzny w policyjnych systemach, że nie posiada on uprawnień do kierowania pojazdami.
- Nieodpowiedzialny kierowca za swoje zachowanie będzie tłumaczył się teraz przed sądem. Zgodnie z kodeksem karnym grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 3 oraz wysoka grzywna. Sąd w takich przypadkach orzeka również zakaz prowadzenia pojazdów – dodaje Chuszcza.
Czytaj też:
Napisz komentarz
Komentarze