Wójtowie i burmistrzowie, pełniący swoje funkcje od ośmiu kadencji, zostali w środę, 13 marca, symbolicznie uhonorowani w Senacie. Spotkanie odbyło się w 34. rocznicę uchwalenia ustawy o samorządzie terytorialnym. Konferencję otworzyła marszałek Senatu Małgorzata Kidawa-Błońska, przypominając, że ustawa przywracająca samorząd terytorialny w Polsce powstawała właśnie w izbie wyższej.
- Polacy cenią wolność, czują wolność. Dla nich samorząd, ta decentralizacja państwa, miała ogromne znaczenie. Bo tak naprawdę to jest najbliższy kontakt każdego z władzą lokalną, możliwość wpływu na to, co się dzieje w każdym regionie. To była rzecz wyjątkowa, wspaniała – oceniła.
Obecni na konferencji samorządowcy z najdłuższym stażem otrzymali pamiątkowe dyplomy.
- Zaproszenie było zaskoczeniem, ale poczułem też satysfakcją. Panowała tam wyjątkowa atmosfera. Jednocześnie pobudzało to do refleksji. W trakcie kolejnych lat korzystałem też z doświadczeń Marka Kopieniaka. Może i on skorzystał z moich. Przyznaję, że udało się rozwiązać wiele spraw, ale nie wszystkie. Czuję satysfakcję. Jednak nie mogę nie wspomnieć o ludziach, którzy mi pomagali, o radnych, ale nie tylko - powiedział nam Jan Łukasik.
Marek Kopieniak też nie ukrywa, że to wyróżnienie było przyjemnym zaskoczeniem. - Te wszystkie kadencje traktuję jak przygodę. Spotkałem wielu ludzi, zetknąłem się z wieloma sprawami. Bardzo się cieszę, że ktoś mnie docenił. Tam w Warszawie widziałem wielu starszych ludzi, którzy byli bardzo wzruszeni. Jednak muszę powiedzieć, że wieloletnia praca, choć satysfakcjonująca, kosztowała mnie wiele zdrowia i i nie pozwalała się cieszyć do końca rodziną.
Zgromadzeni w Senacie samorządowcy wystosowali apel o liczny udział Polaków w kwietniowych wyborach.
Czytaj też:
Napisz komentarz
Komentarze